"Emocje" - tłumaczy rzecznik rządu Małgorzata Kidawa-Błońska pytana, co dzieje się z lokalnymi strukturami PO, m.in. w Bydgoszczy, gdzie partię opuściła prawie połowa członków. "Zbliżają się wybory samorządowe. Są ludzie ambitni, którzy zaczynają w bardzo niezdrowy sposób rywalizować. To niedobre dla PO. Dobrze, że pewne sprawy zostają szybko rozwiązane" - tłumaczy. "Chcielibyśmy, żeby nasze struktury to były diamenty, którymi możemy się chwalić i w większości tak jest, ale niestety często są też złe emocje. Lepiej mniej, ale ludzi aktywnych i odpowiedzialnych, niż roszczeniowych" - mówi rzecznik rządu i wiceprzewodnicząca klubu PO, odpowiadając na pytania słuchaczy RMF FM.
Prawo musi być przestrzegane. Lekarze mają prawo do klauzuli sumienia, ale to jest ich sumienie. Pacjent musi mieć prawo wyboru. Lekarze nie mają prawa wymagać od ludzi heroizmu i narzucać im rozwiązań. To pacjent musi wybrać - tłumaczy Kidawa-Błońska. Na pewno - odpowiada pytana, czy powinny zostać podjęte zmiany w prawie, które zapobiegną sytuacji takiej jak ta, która miała miejsce w szpitalu Świętej Rodziny w Warszawie.
Rzecznik rządu uważa że, że dyrektorami klinik powinni być mianowani tylko "tacy lekarze, którzy powiedzą, że w skrajnych przypadkach nie będą utrudniali pacjentce dostępu do informacji". Nie może być tak, że dyrektor narzuca swoje poglądy całej klinice - mówi Kidawa-Błońska w RMF FM.
A może rozwiązaniem jest wprowadzenie listy klinik, w których można dokonać aborcji? Wszystkie kliniki w naszym państwie działają na tym samym prawie. To by było dzielenie ich na takie czy inne. I to by chyba też było łamanie prawa - uważa rzecznik rządu.
"Jest Pani piękną kobietą. Usta i "klepsydra' jak u Sophii Loren. Co robi Pani obok frajerów z PO?" - pyta jeden ze słuchaczy. Bardzo ciężko pracuję - odpowiada Kidawa-Błońska i przyznaje, że "czasami słyszy", że jest podobna do Sophii Loren. To miłe. To świetna aktorka i piękna kobieta - dodaje.
To była bardzo niedobra wypowiedź, tutaj był brak dobrego wychowania ze strony młodej osoby. Zdrada to bardzo mocne słowo. Kiedyś za takie rzeczy się pojedynkowano - mówi o licealistce z Gorzowa, która nazwała premiera zdrajcą. Nie pochwalam ani jednej, ani drugiej wypowiedzi - mówi pytana przez słuchaczy: czy PO zamierza w jakiś sposób ukarać radną Elżbietę Igras za wypowiedź o licealistce Marii Sokołowskiej.
Jarosław Dąbrowski wciąż jest członkiem PO, ale został pozbawiony stanowiska sekretarza struktur warszawskich - tłumaczy pytana o problemy warszawskiego ratusza.
Kiedy głosowanie w sprawie związków partnerskich? Czy poparcie na poziomie 7 procent legitymizuje PO do sprawowania władzy? Na te i inne pytania słuchaczy odpowiadała dziś rzecznik rządu w RMF FM. Obejrzyj film!
Twoja przeglądarka nie obsługuje standardu HTML5 dla video
(MRod)