Kibice z Polski i Irlandii Północnej w przyjaznej atmosferze przybyli na Stade de Nice, gdzie obydwa zespoły zagrają swój pierwszy mecz w grupie C piłkarskich mistrzostw Europy. Wpływu na atmosferę nie miały nocne zajścia w centrum miasta z udziałem fanów obydwu drużyn.
Little problems in #nice last night, where locals attacked polish and irish fans #pol #nir #hooligans pic.twitter.com/MmeOemm9bI
fanzination_June 12, 2016
Na spotkaniu organizacyjnym przed meczem delegat UEFA zapytał przedstawiciela policji o nocne zamieszki. Ten przekazał, że kibice z Polski i Irlandii Północnej wspólnie się bawili, kiedy zaatakowani ich miejscowi chuligani. Całe zajście trwało kilka minut, ponieważ policja błyskawicznie podjęła interwencję. Trzech agresorów zostało zatrzymanych - powiedział PAP rzecznik PZPN Jakub Kwiatkowski.
To nie miało wpływu na atmosferę przed meczem. Fani obydwu zespołów wspólnie przemieszczali się autobusami na stadion, który położony jest na obrzeżach miasta. Jedna z restauracji w pobliżu obiektu została opanowana przez Polaków. Wchodząc do niej widziało się tylko ludzi ubranych w biało-czerwone koszulki.
Z kolei kibice z Irlandii Północnej w okolicznym pubie pili piwo i śpiewali. Żaden z nich nie chciał rozmawiać o nocnych zajściach w centrum miasta.
Coś takiego nie powinno mieć miejsca przy okazji takiego święta jakim są mistrzostwa Europy - powiedział Peter z Belfastu.
(az)