"Chorwackie są lepsze, bo w Chorwacji wszystko jest lepsze" - mówią niektórzy. Inni podkreślą, że "są równie dobre, a na pewno lepsze od tych hiszpańskich". Chorwaccy kibice oceniali w poniedziałek smak polskich, a konkretniej kaszubskich... truskawek. Kibicom w Gdańsku rozdano już dwie tony tych owoców. Trzecia czeka na tych, którzy przyjadą na mecz ćwierćfinałowy.
O chorwackich truskawkach w Polsce zrobiło się głośno w maju zeszłego roku. Odwiedzający wówczas Chorwację premier Donald Tusk, który spróbował tamtejszych owoców, stwierdził, że "są lepsze od naszych". Ta opinia wywołała burzę - żalu nie krył minister rolnictwa i rozwoju wsi, oburzona była opozycja, plantatorzy i… Kaszubi. To na Kaszubach uprawia się bowiem najsmaczniejszą i najsłodszą truskawkę w Polsce.
By udowodnić, że najlepsze truskawki są tylko w Polsce, dwie tony kaszubskich owoców trafiły do kibiców odwiedzających Gdańsk w trakcie Euro 2012. Tona czeka jeszcze na tych, którzy przyjadą do Trójmiasta na mecz ćwierćfinałowy. Dziś truskawki jedli między innymi kibice z Chorwacji, których drużyna zagra wieczorem z Hiszpanią. Trzeba przyznać, że fani chorwackiej reprezentacji okazali się wytrawnymi dyplomatami. Kaszubskie truskawki wyraźnie im smakowały, ale nie chcieli jednoznacznie przyznać, że są lepsze od tych, które rosną u nich.
Bardzo dobre, bardzo dobre. Nasz problem w Chorwacji jest taki, że my sprowadzamy z zagranicy sporo truskawek, dlatego nie wiemy, które tak na prawdę są chorwackie, a które nie - unikał wskazania "lepszej" truskawki jeden z kibiców. Wspaniałe! Wspaniałe! Bardzo, bardzo, bardzo dobre - oceniał natomiast inny. Są słodkie, są duże! - przyznawał kolejny fan Chorwatów. Jednak pytanie, czy są słodsze od chorwackich, wyraźnie wybiło go z rytmu. One nie muszą być wcale słodsze, ale nasze są bardziej soczyste - odpowiedział triumfalnie Chorwat.
Kolejny kibic próbował z kolei pogodzić kaszubskie truskawki z chorwackimi. Dzisiaj wasze są lepsze. Jutro.. chorwackie będą lepsze!. A wasz premier chciał tylko być uprzejmy! Chciał być dobrym gościem i pochwalił gospodarzy!. One są tak samo dobre jak chorwackie. Ani lepsze, ani gorsze. Ale zdecydowanie są smaczniejsze niż truskawki z Hiszpanii! - wtórował mu inny kibic z Chorwacji.
To już prawie każdy może sprawdzić na własną rękę. Owoce importowane z Półwyspu Iberyjskiego można bez trudu kupić w Polsce. Daleko im jednak do tych z Kaszub. I nie chodzi tylko o odległość geograficzną.