Kasina Wielka – rodzinna miejscowość Justyny Kowalczyk gorąco kibicowała jej podczas pierwszego startu na Igrzyskach Olimpijskich w Soczi. „Wspomagamy Justynę i w chwilach triumfu i w tych gorszych, jak dzisiejszy bieg, choć szóste miejsce na Igrzyskach Olimpijskich to nie jest słaby wyczyn” – mówił reporterce RMF FM Rafał Kubowicz z fanklubu Justyny.
Najwierniejsi fani Kowalczyk jak zwykle zebrali się, by razem obejrzeć zawody. Wszyscy mają nadzieję, że Justynie lepiej pójdzie w czwartek, podczas biegu na 10 km stylem klasycznym. To jest jej konkurencja - podkreślają.
Za Justynę trzymali też kciuki mieszkańcy Kasiny Wielkiej, którzy nie mogli oglądać dziś biegu, bo byli w pracy. Ja jej zawsze kibicuję, bo to krajanka i cieszę się, bo to jest mądra kobieta. Silna, bardzo silny charakter! - podkreślali pracownicy stacji narciarskiej w Kasinie Wielkiej. Na czas biegu wielu przyjezdnych narciarzy zrobiło sobie przerwę, by w telewizji obejrzeć bieg łączony w Soczi. Trzeba się posilić, będziemy pić herbatę albo grzańca, kto co może i będziemy kibicować - mówili jeszcze przed startem. Kiedy okazało się, że Justyna Kowalczyk zajęła szóste miejsce, nie czuli wielkiego rozczarowania. Ona i tak już dużo zrobiła. Niech jej to przyjemność po prostu sprawia. Widocznie ta kontuzja jednak daje się jej we znaki. No i ona jest sama przeciwko tej wielkiej koalicji Norweżek. Jesteśmy tym bardziej z nią! - mówili naszej dziennikarce.