Sztab wyborczy świętokrzyskiego PSL nie ma prawnej możliwości wycofania z wyborów kandydatki do Senatu, dyrektorki Powiatowego Urzędu Pracy w Kielcach. Kobietę zatrzymało wczoraj CBA.
Po rejestracji danej kandydatury wycofanie zgody na kandydowanie może złożyć na piśmie – przekazanym do Okręgowej Komisji Wyborczej - jedynie sam kandydat – wyjaśnia dyrektor delegatury Krajowego Biura Wyborczego w Kielcach, sekretarz Okręgowej Komisji Wyborczej Adam Michcik. W przypadku gdy pismo o rezygnacji któregoś z kandydatów w wyborach wpływa do OKW przed wydrukiem kart do głosowania, jest on automatycznie skreślany z grona zarejestrowanych kandydatów. Gdy wycofanie zgody na start w wyborach pojawi się po wydrukowaniu kart, informacje o skreśleniu takiej kandydatury znajdą się w komunikatach, zamieszczonych w dniu wyborów w lokalach obwodowych komisji wyborczych.
55-letnią Małgorzatę S. oraz dwóch świętokrzyskich przedsiębiorców, zatrzymano wczoraj w związku ze sprawą, która może dotyczyć popełnienia przestępstwa związanego z korupcją. Kobieta ma być dziś przesłuchiwana przez śledczych w Prokuraturze Okręgowej w Kielcach.
Małgorzatę S. - dyrektorkę PUP w Kielcach i radną sejmiku województwa świętokrzyskiego - PSL wystawiło jako kandydatkę komitetu wyborczego partii w jesiennych wyborach do Senatu, w okręgu obejmującym Kielce i powiat kielecki (okręg nr 83).
Wczoraj prezydium zarządu wojewódzkiego partii zdecydowało o czasowym zawieszeniu S. w prawach członka PSL, do momentu wyjaśnienia sprawy. Dla czystości sprawy i zachowania ważnych standardów, które powinny być w polityce - opisywał powody podjęcia takiej decyzji lider świętokrzyskiego PSL i szef sztabu wyborczego w regionie, Adam Jarubas.
Jak przyznał wiceszef sztabu wyborczego świętokrzyskiego PSL i pełnomocnik wyborczy ugrupowania Krzysztof Marwicki, ponieważ kandydatura S. została już oficjalnie zarejestrowana, komitet wyborczy nie ma formalnej możliwości wycofania jej z wyborów.
Jedyne co możemy robić, to próbować wpłynąć na kandydatkę, by złożyła taką rezygnację. Mamy związane ręce - ponieważ obecnie z kandydatką nie mamy kontaktu, nie możemy z nią porozmawiać. Myślę, że to kwestia najbliższych dni – ocenił.
Marwicki dodał, że nawet gdyby jeszcze dziś pojawiło się pismo S. o jej rezygnacji z kandydowania, to świętokrzyskie PSL nie zgłaszałoby innego kandydata na to miejsce w wyborach do Senatu. Ponieważ termin zgłaszania kandydatów do rejestracji w OKW mija dziś o północy, to - w ocenie ludowca - ugrupowanie mogłoby się narazić na zrzuty „kombinowania” w kwestii zebrania odpowiedniej liczby podpisów w krótkim czasie, choć technicznie byłoby to możliwe.