Kamil Majchrzak został tymczasowo zawieszony przez International Tennis Integrity Agency (ITIA) w związku z uzyskaniem pozytywnych wyników kontroli antydopingowych. Polski tenisista już dzień wcześniej zapewniał, że nigdy świadomie nie zażywał zakazanych substancji.
Z cytowanej m.in. przez agencję Reuters informacji ITIA - niezależnej instytucji powołanej do promowania i ochrony integralności zawodowego tenisa na świecie - wynika, że w przypadku Majchrzaka chodzi o próbki z turniejów w Sofii we wrześniu oraz Japonii i Seulu w październiku.
ITIA przekazała, że tenisista może poprosić o analizę jego próbek B, aby sprawdzić, czy potwierdzają one wyniki próbki A.
Jak dodano, Majchrzak w trakcie tymczasowego zawieszenia nie może brać udziału "w jakichkolwiek sankcjonowanych wydarzeniach tenisowych organizowanych przez organy zarządzające sportem".
26-letni zawodnik, obecnie 77. w światowym rankingu, opublikował dzień wcześniej w mediach społecznościowych oświadczenie, w którym informował o wyniku kontroli antydopingowych, ale jednocześnie podkreślił swoją niewinność.
"Zmuszony jestem przekazać niezwykle trudną i druzgocącą dla mnie informację. W październiku i listopadzie 2022 roku przeszedłem kontrole antydopingowe, których wynik okazał się pozytywny. Z całą stanowczością podkreślam, iż nigdy, przenigdy świadomie nie zażyłem żadnej zakazanej substancji" - napisał.
"Pozytywny wynik jest dla mnie ogromnym szokiem, tym bardziej, iż nie wiem, w jaki sposób niedozwolona substancja znalazła się w moim organizmie. Rozpocząłem najtrudniejszą walkę w moim życiu - walkę o udowodnienie swojej niewinności i powrót do sportu, który kocham" - dodał Majchrzak.