"To był zdecydowanie najlepszy finał mistrzostw świata, jaki pamiętam. Był to też najlepszy mecz tego mundialu. To było godne pożegnanie tego wspaniałego turnieju. Pomijając oczywiście fakt, jak do niego doszło, to rzeczywiście Katar sprezentował nam mistrzostwa świata marzeń w piłce nożnej" - tak o zakończonym już turnieju mówił w internetowym Radiu RMF24 były piłkarz reprezentacji Polski Kamil Kosowski. "Nie pamiętam Maradony aż tak bardzo, a żyję w erze Leo Messiego i Cristiano Ronaldo. Świat jest ciągle podzielony pomiędzy tych dwóch piłkarzy. Mimo że kibicowałem w finale bardziej Francji i Mbappe, to jednak Messiego, podnoszącego ten mistrzowski puchar, warto było zobaczyć" - zaznaczył rozmówca Tomasza Weryńskiego.

REKLAMA

Twoja przeglądarka nie obsługuje standardu HTML5 dla audio

Kamil Kosowski: Urzekł mnie kunszt Szymona Marciniaka

To piłkarz wszech czasów, który wczoraj osiągnął to, o czym marzył przez całe życie i fajnie, że tak się stało - tak o Messim mówił Kamil Kosowski w rozmowie z internetowym Radiem RMF24.

Tomasz Weryński dopytywał swojego gościa, czy po powoli żegnających się z wielkimi turniejami Cristiano Ronaldo i Leo Messim teraz nadchodzi czas Kyliana Mbappe. Wydaje się, że tak. Niby mamy 4 lata do kolejnych mistrzostw świata, a 2 lata do mistrzostw Europy i teoretycznie to dużo czasu, ale tak naprawdę mało. Herosi futbolu, czyli Ronaldo, Messi i kilku innych piłkarzy będą powoli kończyć reprezentacyjną karierę, a na horyzoncie widzimy młodych wilczków i Kyliana Mbappe, który zdecydowanie wyrasta ponad konkurencję. Najbliższe lata na pewno będą jego. Jestem przekonany, że to będzie najlepszy strzelec w historii mistrzostw świata - mówił były reprezentant Polski.

Żegnamy legendy, ale nie tylko piłkarskie. Dla Dariusza Szpakowskiego to też był ostatni mundial, ostatni finał, który był godny jego legendy. Wszystko spięło się fantastyczną klamrą - dodał.

"Przyszłość będzie należała do Francji lub Anglii"

Zostawiając fakt, jak do tych mistrzostw doszło, odsuwając na bok kontrowersje i niepotrzebne tragedie ludzkie, o których nie możemy zapomnieć, to czysto sportowo te mistrzostwa położyły te, które mieliśmy w przeszłości, na łopatkach. Byłem w środku i widziałem, jak to wszystko wygląda. Widziałem, jak wyglądały stadiony, jak były pięknie przygotowane, jak były przygotowane drogi dojazdowe i ewakuacyjne. To wszystko było zorganizowane na tip-top - opisywał wrażenia z mundialu gość Tomasza Weryńskiego w internetowym Radiu RMF24.

Druga sprawa to poziom sportowy piłkarzy. Często i głośno mówiliśmy, że mistrzostwa świata nie powinny być organizowane w listopadzie, że to nie jest ten czas i piłkarze będą przemęczeni. Piłkarze przyjechali natomiast w najlepszej formie, w jakiej mogli przyjechać. Mieliśmy świetne mecze i wydaje mi się teraz, że przyszłość będzie należała do Francji lub Anglii, bo to Anglicy mają chyba największą liczbę tych młodych piłkarzy najbardziej utalentowanych - opowiadał Kamil Kosowski.

"Szymon Marciniak praktycznie się nie pomylił"

Szymon nie dopasował się, a pokazał, jak trzeba trzymać poziom. Kilka spotkań na tym mundialu komentowałem i widziałem jak sędziowie sobie nie radzili z emocjami piłkarzy. Tutaj mieliśmy jednak w finale Argentyńczyków, którzy do grzecznych chłopców nie należą. To są temperamentni ludzie. Z drugiej strony elegancko grająca Francja i Szymon Marciniak chyba nie miał większych problemów, bo oni grali bardzo podobnie cały turniej. Mnie osobiście urzekł kunszt Szymona Marciniaka, który praktycznie się nie pomylił - zaznaczał były reprezentant Polski i piłkarz między innymi Wisły Kraków.

Opracowała: Martyna Rejczak