"Likwidacja Izby Dyscyplinarnej to za mało. Potrzebne są większe zmiany" - przekonuje w rozmowie z RMF FM wiceminister sprawiedliwości Michał Wójcik, wiceprezes Solidarnej Polski Zbigniewa Ziobry. To odpowiedź na plany, o których w wywiadzie dla Polskiej Agencji Prasowej mówił Jarosław Kaczyński. Prezes PiS zdradził, że Izba Dyscyplinarna zostanie zlikwidowania „i w ten sposób zniknie przedmiot sporu”.
Prezes PiS poinformował, że pierwsze propozycje dotyczące Izby Dyscyplinarnej pojawią się we wrześniu i będą to projekty rządowe. One będą zmieniały kodeksy i musi to iść w dłuższym, kodeksowym trybie. Chodzi o konkretny kształt Izby Dyscyplinarnej, ale to nie oznacza, że ta Izba nie będzie funkcjonować w żadnej postaci. Tego zresztą nikt od nas nie oczekuje, ale to będzie zupełnie inny organ - powiedział J. Kaczyński.
Chcemy ją zreformować nie ze względu na wyrok TSUE, ale po prostu dlatego, że ta Izba nie wypełnia swoich obowiązków. Wszyscy są równi wobec prawa, w niewielu krajach sędziowie mają immunitety i dobrze byłoby je też znieść w Polsce - zaznaczył prezes PiS.
Solidarna Polska przekonuje, że proponowane zmiany to za mało. Proponuje dużo większą reformę dotyczącą całego sądownictwa, w tym sądów powszechnych - tłumaczy wiceminister Michał Wójcik.
Jeżeli rzeczywiście będzie wola do tego, żeby powrócić do reform z 2017 roku, Kiedy przeprowadzaliśmy - jak walec szliśmy wtedy - trzeba rozmawiać także o zmianach w Sądzie Najwyższym - mówi Wójcik.
Ugrupowanie Zbigniewa Ziobry cały czas krytykuje ostatnią decyzję I Prezes Sądu Najwyższego o częściowym zablokowaniu Izby Dyscyplinarnej, która jest odcięta od dopływu do niej nowych spraw. Dotychczasowe dokumenty pozostaną w depozycie. Jeśli chodzi o sprawy, które już trwają, w zarządzeniu jest zapowiedź, że I Prezes Sądu Najwyższego może zwrócić się do sędziów z prośbą o wstrzymanie się od orzekania. Wyrok Trybunału Sprawiedliwości Unii Europejskiej nakazujący zawieszenie Izby wykracza poza unijne traktaty - dodaje Michał Wójcik.
System odpowiedzialności dyscyplinarnej sędziów w Polsce nie jest zgodny z prawem Unii - ogłosił Trybunał Sprawiedliwości Unii Europejskiej (TSUE) w połowie lipca. To orzeczenie w sprawie skargi Komisji Europejskiej dotyczącej wprowadzonego w Polsce nowego modelu odpowiedzialności dyscyplinarnej sędziów.
TSUE zobowiązał też Polskę do zawieszenia stosowania przepisów dotyczących w szczególności uprawnień Izby Dyscyplinarnej Sądu Najwyższego, która rozpoczęła działalność na mocy zmian w ustawie o SN z 2017 r.
Jeżeli Polska nie wykona decyzji Trybunału Sprawiedliwości Unii Europejskiej, czyli nie zawiesi całkowicie działania Izby Dyscyplinarnej Sądu Najwyższego, to Komisja Europejska będzie wnioskować do TSUE o kary finansowe - poinformowała wiceszefowa Komisji Europejskiej Vera Jourova. Poprosiliśmy Polskę o potwierdzenie, że w pełni zastosuje się do decyzji z 14 lipca w sprawie Izby Dyscyplinarnej. Polska powinna nas poinformować na temat przewidzianych środków w tej sprawie do 16 sierpnia. (...). W przypadku niespełnienia tej prośby Komisja zwróci się do TSUE o nałożenie kary na Polskę - ostrzegła wiceszefowa KE.