"To jest dobry ruch, jeśli doprowadzi do dobrych efektów. Przy naszych sądach to wszystko jest niepewne" - powiedział prezes PiS Jarosław Kaczyński, komentując decyzję prezydenta o wszczęciu postępowania ułaskawieniowego wobec Mariusza Kamińskiego i Macieja Wąsika.
W czwartek prezydent Andrzej Duda spotkał się z Barbarą Kamińską i Romą Wąsik - żonami polityków PiS, skazanych 20 grudnia 2023 roku w związku z tzw. aferą gruntową z 2007 r. Po tym spotkaniu prezydent poinformował o wszczęciu - na prośbę żon Mariusza Kamińskiego i Macieja Wąsika - postępowania ułaskawieniowego wobec obu polityków PiS. To będzie postępowanie w trybie prezydenckim - podkreślił Duda.
Wiem o tym. To jest dobry ruch, jeśli doprowadzi do dobrych efektów, bo przy naszych sądach to wszystko jest niepewne. W żadnym wypadku ten wyrok nie powinien zapaść, zarówno ten drugi, jak i pierwszy - powiedział Kaczyński, cytowany przez onet.pl.
Ministerstwo Sprawiedliwości zapowiada, że rozpatrzy wniosek prezydenta - dotyczący postępowania ułaskawieniowego wobec Mariusza Kamińskiego i Macieja Wąsika - po dogłębnej analizie sprawy.
Dowiedział się tego nieoficjalnie reporter RMF FM Paweł Balinowski.
Oznacza to, że procedura może trochę potrwać, a Kamiński i Wąsik być może nie zostaną tak szybko wypuszczeni z więzienia.
Mariusz Kamiński i Maciej Wąsik są pierwszymi w Polsce od 1989 r. więźniami politycznymi - mówił dziś prezydent.
Nie mam żadnych wątpliwości, że jeżeli ktoś zostaje skazany i osadzony w więzieniu za wykonywanie służby dla polskiego państwa, za ścianie korupcji, także na szczytach władzy, na najwyższym poziomie polityki, ktoś kto odkrywa i ściga afery, takie jak afera gruntowa czy hazardowa, to nie podoba się wielu osobom, które pełnią - dzisiaj w szczególności - eksponowane funkcje w polskiej polityce - mówił Duda.
Zwrócił uwagę na "niezwykłą jak na polskie standardy, oszałamiającą prędkość działania sądów" w sprawie Kamińskiego i Wąsika oraz na "brutalność działania organów".
20 grudnia 2023 r. Sąd Okręgowy w Warszawie skazał Kamińskiego i Wąsika prawomocnie na dwa lata pozbawienia wolności.
Chcę powiedzieć jasno i wyraźnie: akt łaski, który wydałem jako prezydent, został wydany zgodnie z konstytucją, całkowicie zgodnie z obowiązującymi standardami, jest skuteczny i w moim osobistym przekonaniu panowie Kamiński i Wąsik są nadal posłami - powiedział Andrzej Duda o ułaskawieniu w 2015 roku.
Prezydent podkreślał w czwartek, że zna obu tych polityków i uważa, iż są oni uczciwi oraz godni zaufania, a obecnie znajdują się "w dramatycznej sytuacji" i są w więzieniu.
Poinformował, że małżonki Mariusza Kamińskiego i Macieja Wąsika przyszły do niego w czwartek prosząc, by doprowadził jak najszybciej do uwolnienia ich mężów, którzy zapowiedzieli rozpoczęcie strajku głodowego.
Przypomniał, że ułaskawił obu polityków PiS w 2015 r.; ocenił, że zrobił to "w sposób podręcznikowy" i jego zdaniem jest to akt skuteczny.
Roma Wąsik podziękowała prezydentowi Dudzie za to, że zgodził się na spotkanie. Determinacja, z jaką (...) prowadzone były działania celem wsadzenie ich do więzienia, każe nam sądzić, że oni w tym więzieniu niezależnie od tego, że mogą stracić życie, bo głodują, oni tam będą. I tak naprawdę ich los i ich sytuacja jest przesądzona. Nie możemy się na to godzić i ostatnią deską ratunku, jaką i wdziałyśmy jest właśnie pan prezydent - powiedziała Wąsik. To dzięki panu czujemy, że nasi mężowie będą przy nas - dodała.
Mam nadzieję, że dzisiaj zobaczymy naszych mężów w domu, bo miejsce wolnych ludzi, bo miejsce ludzi, którzy całe życie byli uczciwi i ścigali korupcję jest w domu, miejsce tych ludzi jest przy swoich obowiązkach, miejsce tych ludzi nie jest w więzieniu - podkreśliła Wąsik.
Barbara Kamińska mówiła, że ostatnie dni przypominały jej opowieści o stanie wojennym. Mogli państwo wszyscy śledzić na bieżąco, jakie działania były podejmowane wobec mojego męża, posła na Sejm RP Mariusza Kamińskiego. Były to działania prowadzone z całkowitą bezwzględnością. Przepisy prawa były stosowane według uznania - podkreśliła.
Dodała, że sprawa niewątpliwie miała charakter polityczny. Organy państwa, które powinny stać na straży praworządności czy sprawiedliwości i inni ludzie, którzy decydują i rządzą teraz w naszym kraju, podejmują decyzje całkowicie sprzeczne z prawem, niekorzystne i dla mojego męża krzywdzące - powiedziała Kamińska. Prezydent Duda - jak mówiła - był "ostatnim bastionem".
Mariusz Kamiński oraz Maciej Wąsik zostali skazani 20 grudnia ubiegłego roku prawomocnym wyrokiem na dwa lata pozbawienia wolności w związku z tzw. aferą gruntową.
Sprawa wróciła na wokandę po ponad ośmiu latach w związku z czerwcowym orzeczeniem Sądu Najwyższego. Na początku czerwca 2023 r. SN w Izbie Karnej, po kasacjach wniesionych przez oskarżycieli posiłkowych, uchylił umorzenie sprawy b. szefów CBA dokonane jeszcze w marcu 2016 r. przez Sąd Okręgowy w Warszawie w związku z zastosowanym przez prezydenta Andrzeja Dudę prawem łaski wobec wówczas nieprawomocnie skazanych b. szefów CBA i przekazał sprawę SO do ponownego rozpoznania.