W Polsce - i to pokazaliśmy - obok tej elity stworzonej przez postkomunizm jest już nowa elita, która jest w stanie zmieniać Polskę - mówił podczas pierwszej z cyklu konwencji tematycznych prezes PiS. Jarosław Kaczyński podkreślił, że "skałą, na której należy w Polsce budować, jest rodzina".
Prezes Kaczyński mówił o tym, że Polacy potrzebują państwa nastawionego na budowę dobrobytu. Zapewniał, że PiS stoi nie tylko na straży polskiej rodziny, ale też "stoi na straży normalności i czegoś, co by można było określić jako zgodność z naturą".
To, jak powiedział, "rodzina złożona z kobiety i mężczyzny i dzieci". I dobrze żeby te dzieci były, bo muszą być kolejne pokolenia - mówił.
Nasza formacja służąc Polsce, służąc polskiej rodzinie, wykonując swoje zobowiązania, swoje zapowiedzi okazała się wiarygodna - mówił prezes Kaczyński.
Prezes PiS przekonywał, że "dziś trwa atak na polską rodzinę, trwa atak, który zmierza do tego, by jej istotę podważyć, by uczynić ją co najwyżej jednym z możliwych rozwiązań".
A nasza rodzina, czy to się komuś podoba, czy nie, wyrasta z chrześcijaństwa - podkreślił Kaczyński - My jesteśmy tolerancyjni, to jest cecha naszego narodu i to jest cecha także naszej formacji. Ale mówiłem już: tolerancja - tak, ale afirmacja wszystkiego, co komukolwiek do głowy przyjdzie - nie.
I dodał: Ja to mówię po to, by zapewnić, że PiS stoi na straży polskiej rodziny, stoi i będzie stało.
To my jesteśmy obrońcami konstytucji, to my bronimy konstytucji i najważniejszych zapisów, które mówią o tym, że obowiązkiem państwa jest dbałość o materialny dobrobyt rodzin - wtórował prezesowi PiS Mateusz Morawiecki.
Można zapytać: kto lepiej opiekował się rodzinami i kto poprzez to lepiej wypełniał zapisy konstytucji? Czy ci, którzy wprowadzili wielkie programy społeczne, takie jak 500 plus czy 300 plus czy wszystkie inne, których jest wiele i które przesunęły w kierunku rodzin nieistniejące dochody, a tak naprawdę dochody, które lądowały w kieszeniach mafii VAT-owskich, przestępców podatkowych i w rajach podatkowych, czy ci, którzy mieli zamknięte oczy na art. 71 konstytucji? - pytał szef rządu.
Zastanawiał się też, co rozwojowi rodzin służyło "zwijanie posterunków policji, zamykanie placówek pocztowych, szkół czy innych elementów życia publicznego". No na pewno nie - ocenił.
Przekonywał, że to właśnie działania PiS służą rodzinom.
Na zachodzie coraz częściej mówi się tym, że praca kobiet jest niedoinwestowana - ta praca obejmująca również prace kobiety w rodzinie, że jest niedopłacona, niedowartościowana. I odpowiedzią na te skądinąd słuszną konstatację jest to, żeby rozmontować rodzinę. Wszystkie te programy arodzinne, które nie służą rodzinie, one są uderzeniem w pewien model cywilizacyjny model chrześcijański, ale przecież nie tylko - powiedział premier.
Według niego odpowiedzią PiS "na tę skądinąd słuszną obserwację, jest docenienie rodzin i pracy kobiety" i "zapewnienie pełnej równości płacowej i warunków pomiędzy kobietami i mężczyznami miejscu pracy".
***
Co poniedziałek do wyborów parlamentarnych zapraszamy o godz. 18 na debaty wyborcze "Po prostu Polska". Transmisja na żywo na stronach głównych RMF 24, Interia.pl i dziennik.pl.
W najbliższym programie politycy dyskutować będą o zdrowiu.
Zobaczcie, co mówili o podwyżkach dla nauczycieli, podczas debaty o oświacie.
Twoja przeglądarka nie obsługuje standardu HTML5 dla video