„W moim przekonaniu nic takiego, co by zagrażało interesom kobiet, się nie stało” - - stwierdza prezes Prawa i Sprawiedliwości Jarosław Kaczyński w wywiadzie dla „Wprost”, odnosząc się do orzeczenia Trybunału Konstytucyjnego ws. aborcji. Jego zdaniem „bzdurą jest twierdzenie, że aborcja jest zakazana”. „Są ogłoszenia w prasie, które każdy średnio rozgarnięty człowiek rozumie i może sobie taką aborcję za granicą załatwić, taniej lub drożej.” – dodał polityk.
Według Konstytucji realny sens tego wyroku jest inny, niż mówi wiele osób. Bzdurą jest twierdzenie, że aborcja jest zakazana. Wciąż jest dopuszczalna, jeśli ciąża wywodzi się z przestępstwa i jeżeli zagraża życiu, albo zdrowiu kobiety - powiedział Kaczyński, pytany przez Wprost.pl o orzeczenie Trybunału Konstytucyjnego ws. aborcji. Jak dodał, jego zdaniem, "Trybunał nie mógł wydać innego wyroku. Wydał najłagodniejszy wyrok, jaki mógł".
Chodzi tylko o zespół Downa i Turnera, gdzie możliwość aborcji zlikwidowano. Ale też wiem, że są ogłoszenia w prasie, które każdy średnio rozgarnięty człowiek rozumie i może sobie taką aborcję za granicą załatwić, taniej lub drożej - mówi prezes PiS.
Na stwierdzenie dziennikarek, że aborcja jest zakazana także w przypadku wad letalnych, czyli gdy dziecko po porodzie od razu umiera, prezes PiS zwrócił uwagę, że wśród możliwości "dopuszczania aborcji jest furtka w postaci zdrowia psychicznego".
Dla jednych jest to być może nie do przyjęcia, ale można z tego skorzystać - wskazał. Dodał, że nawet w Niemczech nie jest tak, że można powiedzieć: chcę mieć aborcję i się ją dostaje. Nie. Trzeba mieć rozmaite zaświadczenia. Jeżeli ktoś na skutek nieszczęść bywa często na cmentarzu, tak jak ja, to widzi, jak dużo jest grobów dzieci, z napisem: "Żył jeden dzień, dwa, trzy - powiedział. Wynika z tego, jak dodał, że są matki, które takie dzieci rodzą. Czasem może nie wiedząc, co się wydarzy. Ale to ich decyzja - zaznaczył w rozmowie z Wprost.pl.
Jak wyjaśnił, dlatego w ramach Polskiego Ładu badania prenatalne mają być bezpłatne dla wszystkich kobiet.
W moim przekonaniu nic takiego, co by zagrażało interesom kobiet, się nie stało. Nie akceptuję prawa do aborcji jako zasady - ona jest złem.ocenił prezes PiS.
Kaczyński pytany przez Wprost.pl, czy w jego ocenie wiceambasador, który interweniował w Czechach, żeby nie ułatwiano Polkom przerywania ciąży, zachował się właściwie i czy Polska teraz będzie interweniowała w krajach ościennych w tej sprawie odpowiedział: "To jest pytanie o to, czy prawo ma charakter terytorialny czy personalny". Zdaniem wicepremiera kiedyś miało charakter personalny, szło za człowiekiem. Później zwyciężył pogląd, że prawo ma charakter terytorialny. Jako prawnik mogę powiedzieć, że to jest spór, którego tutaj nie rozstrzygniemy - stwierdził.
Kaczyński nie sądzi, że inni ambasadorzy będą podejmowali podobne inicjatywy. Ale to jest ich decyzja. Obawiam się, że zasada terytorialna będzie dzisiaj decydowała - powiedział.
22 października 2020 roku polski Trybunał Konstytucyjny stwierdził, że niezgodny z konstytucją jest przepis zezwalający na przerwanie ciąży ze względu na ciężkie wady płodu. Decyzja TK wywołała wielotysięczne protesty w całym kraju.
27 stycznia 2021 roku opublikowano wyrok TK, w związku z czym wykreślono tzw. trzecią przesłankę zezwalającą na przeprowadzenie aborcji.