Poseł Koalicji Obywatelskiej Robert Kropiwnicki zapowiedział złożenie wniosku do komisji etyki poselskiej w sprawie środowych słów Jarosława Kaczyńskiego. "Jesteście przestępcami" - mówił lider Prawa i Sprawiedliwości do opozycji. "Również uważam, że w tej sprawie powinny wpłynąć prywatne akty oskarżenia do prokuratury i nad czymś takim się zastanawiamy" - przyznał Kropiwnicki.
Poseł Robert Kropiwnicki mówił w Sejmie, że "chce się odnieść do wczorajszego haniebnego wystąpienia Jarosława Kaczyńskiego i złożyć wniosek do komisji etyki poselskiej, która powinna pilnie się tym zająć". Te słowa, które wczoraj padły, były niedopuszczalne - oświadczył poseł. Chwilę wcześniej ten sam człowiek wychodził i mówił, jak to upadł język parlamentarny w polskim Sejmie, jak niska stała się debata. A chwilę potem wychodzi, obraża - zauważył poseł KO. To rzecz niedopuszczalna, by poważny człowiek w ten sposób odnosił się do kogokolwiek, jeszcze tym bardziej do innych parlamentarzystów - tłumaczył Kropiwnicki.
Według Kropiwnickiego, komisja etyki poselskiej powinna zająć się jak najszybciej słowami Jarosława Kaczyńskiego i udzielić mu nagany. Pan Kaczyński powinien natychmiast za to przeprosić - dodał poseł. Również uważam, że w tej sprawie powinny wpłynąć prywatne akty oskarżenia do prokuratury i nad czymś takim się zastanawiamy - zdradził.
Do wypowiedzi Jarosława Kaczyńskiego odniósł się też lider Platformy Obywatelskiej Borys Budka.
Żądam od Kaczyńskiego odwołania tych haniebnych słów i zaprzestania zwalczania protestów. Dziś Kaczyński powinien przeprosić kobiety i odwołać to, do czego nawoływał, odwołać agresję wobec tych, którzy protestują w obronie swoich słusznych praw - apelował.
Kaczyński zasłania się bojówkami, wzywa swoją młodzieżówkę do tego, aby pod pozorem obrony wartości walczyła z protestującymi kobietami - mówił Budka. To Kaczyński jest odpowiedzialny, za wywołanie tej wojny polsko-polskiej, to Kaczyński ma w rękach narzędzia, aby zgasić te protesty, ale do tego potrzeba elementarnej przyzwoitości - powiedział szef PO.
Budka zapewnił, że posłanki i posłowie KO będą obecni na protestach związanych z orzeczeniem Trybunału Konstytucyjnego. Jesteśmy z polskimi kobietami, bo to jest elementarna przyzwoitość - mówił.
Kontrowersyjne słowa Kaczyńskiego padły w czasie jego środowego wystapienia w Sejmie.
To, co dzieje się na tej sali pokazuje, jaki jest wasz poziom kultury politycznej i państwowej - mówił lider PiS-u, zwracając się do opozycji. Wy w tej chwili w imię własnych, małych, brudnych interesów Nowaka rozwalacie Polskę, narażacie na śmierć mnóstwo ludzi, jesteście przestępcami - ocenił wicepremier.
Odpowiecie za to - Jarosaw Kaczyski drugi raz od wczoraj straszy opozycj odpowiedzialnoci karn za sprowadzenie niebezpieczestwa. @RMF24pl pic.twitter.com/LoPSVWD0KS
patrykmichalskiOctober 28, 2020
Jesteście przestępcami. Możecie sobie wrzeszczeć. Jest przestępstwo spowodowania niebezpieczeństwa powszechnego - tłumaczył Kaczyński. Wy, wzywając do demonstracji, powodujecie tego rodzaju niebezpieczeństwo i odpowiecie za to - zapowiedział.
Środowe wystąpienie w Sejmie to kolejna w ostatnich dniach stanowcza odpowiedź Jarosława Kaczyńskiego na protesty przeciwko decyzji Trybunału Konstytucyjnego.
Ten wyrok stał się dzisiaj powodem albo pretekstem do gwałtownych wystąpień społecznych, które przebiegają przy tym w szczególnej sytuacji. Mamy ciężkie stadium epidemii COVID-u. Mamy stan, w którym wszelkiego rodzaju zgromadzenia powyżej pięciu osób są zakazane. Mamy stan, w którym te demonstracje będą z całą pewnością kosztowały życie wielu ludzi - mówił prezes PiS we wtorkowym oświadczeniu. Ci, którzy do nich wzywają, ale i także ci, którzy w nich uczestniczą, sprowadzają niebezpieczeństwo powszechne, a więc dopuszczają się poważnego przestępstwa - dodał.
Dokonywane są ataki na kościoły. To jest wydarzenie w historii Polski w tej skali całkowicie nowe. Wydarzenie fatalne, bo Kościół może być różnie oceniany, można być wierzącym lub niewierzącym człowiekiem - Polska zapewnia całkowitą tolerancję religijną, ale ten depozyt moralny, który jest dzierżony przez Kościół, to jedyny system moralny w Polsce powszechnie znany - powiedział wicepremier.