"Radość jest ogromna. Pokazaliśmy, że umiemy grać w hokeja, i zasłużenie wygraliśmy" - tak Josef Vítek podsumował zwycięstwo GKS-u Tychy nad mistrzami Polski z Sanoka w finale turnieju o Puchar Polski. "Chcemy złamać zasadę z ostatnich lat, że kto wygrywa Puchar, przegrywa mistrzostwo. Zrobimy wszystko, żeby w końcu, po dziesięciu latach, zdobyć tytuł dla Tychów" - podkreślił. Pytany o tę prawidłowość kapitan sanoczan Rafał Dutka uśmiechnął się: "Na koniec sezonu będziemy się cieszyć z mistrzostwa, a Tychy będą się nam przyglądać".
Josef Vítek, GKS Tychy: Radość jest ogromna. Myślę, że pokazaliśmy w tym meczu, że umiemy grać w hokeja. Zagraliśmy bardzo dobrze taktycznie. Przetrzymaliśmy okres, kiedy Sanok grał w przewagach - pięciu na trzech, pięciu na czterech, byliśmy skoncentrowani, utrzymaliśmy prowadzenie i zasłużenie wygraliśmy.
Chcemy złamać zasadę z ostatnich lat, że kto wygrywa Puchar Polski, przegrywa mistrzostwo. W imieniu całej drużyny i swoim mogę powiedzieć, że zrobimy wszystko, żeby w końcu, po dziesięciu latach, zdobyć tytuł dla Tychów. Chcemy wygrywać każdy mecz, chcemy wygrywać do ostatniej chwili i chcemy zdobyć mistrzostwo Polski.
O dwóch zdobytych bramkach: Smakują bardzo dobrze! Ja cieszę się z każdej bramki, cieszę się, że pomogłem zespołowi wygrać. Każdy zawodnik naszej drużyny - od bramkarza, przez obrońców, po napastników i trenera - zasłużył wyłącznie na pochwały. Byliśmy zespołem.
Marcin Kolusz, GKS Tychy: Mecz mógł się podobać. Od początku był zacięty, było dużo twardych starć, dużo ciekawych okazji do strzelenia bramki. My mieliśmy więcej szczęścia, mieliśmy superobronę, superbramkarza. Graliśmy bardzo dobrze w osłabieniach.
Myślę, że zdobycie Pucharu nas wzmocni i w końcówce sezonu będziemy grać jeszcze lepiej.
O Kraków Arenie można się wypowiadać w samych superlatywach. Organizacja, warunki stworzone zawodnikom były na najwyższym poziomie. Trzeba pochwalić zarząd PZHL-u i władze miasta Krakowa za to, że chcieli zorganizować ten turniej tutaj. Będzie to z korzyścią dla całej dyscypliny, dla kibiców, w kwietniu może być fajna impreza.
Rafał Dutka, Ciarko PBS Bank KH Sanok: Przegrała drużyna, która miała mniej szczęścia. Jeśli szczęście nie sprzyja w sytuacjach, kiedy mamy przewagi 5 na 3, 5 na 4, bramki nie wchodzą, to w psychice siedzi: "Kurczę, to nie jest nasz dzień". To jest turniej, gra się jeden mecz i od dyspozycji danego dnia zależy, czy się wygrywa.
Tyszanie wykorzystali trzy nasze oczywiste błędy i dlatego wygrali. Myślę, że nie byliśmy drużyną słabszą.
Obydwa zespoły zapewniły kibicom dobre widowisko. Oby więcej takich meczów.
Dobry prognostyk przed mistrzostwami w kwietniu, widać, że ludzie są zainteresowani hokejem. Bardzo dobra praca organizatorów, zapewnili nam warunki na bardzo wysokim poziomie. Myślę, że poziom dyscypliny będzie się w Polsce podnosił dzięki takim właśnie meczom.
O statystykach, które mówią, że w ostatnich latach zdobywca Pucharu przegrywał mistrzostwo Polski: Daj Boże, żeby tak było. My na koniec sezonu będziemy się cieszyć z mistrzostwa Polski, a Tychy będą się nam przyglądać.
Bramki: 0:1 Josef Vitek (19), 0:2 Jurij Kuzin (22), 1:2 Lukas Endal (24), 1:3 Josef Vitek (40).
Kary: Ciarko - 16 minut, GKS - 22 minuty.
Widzów: 12 000.