Dymisja Wałerija Załużnego z funkcji naczelnego dowódcy Sił Zbrojnych Ukrainy nie zmieni przebiegu wojny - stwierdził rzecznik Kremla Dmitrij Pieskow. Nowym szefem ukraińskiej armii został gen. Ołeksandr Syrski.

REKLAMA

Ukraińska armia od czwartku ma nowego szefa. Prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski odwołał wczoraj ze stanowiska naczelnego dowódcy gen. Wałerija Załużnego. Jego miejsce zajął gen. Ołeksandr Syrski, dotychczasowy dowódca wojsk lądowych.

Ukraiński przywódca stwierdził, że jego decyzja była podyktowana chęcią wprowadzenia "takiej samej wizji wojny", którą mają mieć zarówno żołnierze walczący w Robotyne (obwód zaporoski) i Awdijiwce (obwód donieckim), ale też dowódcy w sztabie generalnym.

Do sprawy odniósł się także Kreml. Dmitrij Pieskow stwierdził, że ta decyzja Zełenskiego nie zmieni przebiegu "specjalnej operacji wojskowej" (jak rosyjska propaganda nazywa inwazję na Ukrainę).

"Nie sądzimy, aby były to czynniki, które mogą zmienić przebieg operacji specjalnej" - przekazał rzecznik Kremla.

Dodał też, że "operacja specjalna" będzie kontynuowana "aż do osiągnięcia jej celów".

50-letni gen. Wałerij Załużny, generał wojsk lądowych, był naczelnym dowódcą Sił Zbrojnych Ukrainy od 2021 roku. O jego dymisji spekulowało się od dawna. Przyczyną ma być wysoka popularność generała i obawy prezydenta o jego ambicje polityczne.

Od początku spekulacji sprawie uważnie przyglądał się Kreml. Wciąż jest wiele pytań, ale jedno jest oczywiste - reżim w Kijowie ma wiele problemów, nie wszystko tam idzie dobrze - mówił w ubiegłym tygodniu Pieskow, cytowany przez agencję Reutera.

Jest oczywiste, że nieudana (letnia) kontrofensywa i problemy na froncie prowadzą do narastających nieporozumień wśród przedstawicieli tego kijowskiego reżimu. Nieporozumienia te będą narastać, w miarę jak "specjalna operacja wojskowa" - dodał.

Kim jest Ołeksandr Syrski?

Ołeksandr Syrski ma 58 lat. W czasie walk w Donbasie w 2015 r. bronił przyczółka w Debalcewie. Został za to odznaczony Orderem Bohdana Chmielnickiego III klasy.

W 2016 r. został szefem Połączonego Dowództwa Operacyjnego Sił Zbrojnych Ukrainy, które koordynuje działania operacyjne różnych ukraińskich sił zbrojnych w Donbasie, a rok później - dowódcą całej operacji antyterrorystycznej na wschodzie Ukrainy.

W 2019 r. został dowódcą Wojsk Lądowych Sił Zbrojnych Ukrainy.

Na początku rosyjskiej inwazji na pełną skalę dowodził obroną Kijowa. Za skuteczną obronę stolicy i wyzwolenie północy Ukrainy został odznaczony Orderem Bohdana Chmielnickiego II klasy oraz odznaczeniem Bohatera Ukrainy.

Jesienią 2022 r. i wiosną 2023 r. dowodził obroną Sołedaru i Bachmutu.

Priorytety gen. Ołeksandra Syrskiego

W piątek nowy dowódca po raz pierwszy skomentował swoją nominację na to stanowisko. Nieco w kontrze do tych doniesień stwierdził, że "życie i zdrowie personelu wojskowego zawsze było i jest główną wartością ukraińskiej armii".

"Przed nami nowe zadania. Przede wszystkim mowa o jasnym i szczegółowym planowaniu działań wszystkich organów administracji wojskowej, z uwzględnieniem potrzeb frontu w zakresie najnowszej broni pochodzącej od partnerów międzynarodowych. Najszybsza i najbardziej racjonalna dystrybucja (tej broni) i wszystkiego, co niezbędne jednostkom, było i pozostaje głównym zadaniem logistyki wojskowej" - stwierdził we wpisie na Telegramie.

Kolejnym priorytetem - jego zdaniem - jest zrozumienie "potrzeb frontu" i opanowanie sytuacji w każdym jego miejscu. "Utrzymanie równowagi między realizacją zadań bojowych a odbudową jednostek i oddziałów przy intensyfikacji szkolenia personelu pozostaje ważniejsze niż kiedykolwiek" - zaznaczył.

Nowy szef ukraińskich sił zbrojnych stwierdził, że droga Ukrainy do zwycięstwa w wojnie z Rosją zależy od ciągłych innowacji w sposobie prowadzenia wojny, ze szczególnym uwzględnieniem technologii, w tym dronów i systemów walki radiolektronicznej.

"Tylko zmiany i ciągłe doskonalenie środków i metod prowadzenia wojny umożliwi osiągnięcie sukcesu" - zaznaczył, dodając jednak, że jednym z głównych elementów powodzenia jest "niezawodny tył", odnosząc się zapewne do dowództwa wojskowego najwyższego szczebla.

Przy okazji podziękował byłym dowódcom i weteranom, "którzy w ciągu 10 lat wojny rosyjsko-ukraińskiej dołożyli wszelkich starań, aby przywrócić i nabyć nowe zdolności ukraińskiej armii". "(Czyli) prawdziwego, solidnego fundamentu naszej państwowości" - podkreślił.