Wiktor Janukowycz jest poszukiwany międzynarodowym listem gończym przez Interpol. Polityka próbują namierzyć władze Ukrainy.

REKLAMA

Ukraina wystąpiła z wnioskiem o poszukiwanie polityków z ekipy obalonego szefa państwa jeszcze w marcu ub. roku. Międzynarodowe listy gończe rozesłano też za: byłym premierem Mykołą Azarowem, starszym synem Janukowycza, Ołeksandrem, byłą minister zdrowia Raisą Bohatyriową, byłym ministrem finansów Jurijem Kołobowem oraz byłym prezesem koncernu telekomunikacyjnego Ukrtelekom, Heorhijem Dzekonem.

Szef ukraińskiego MSW Arsen Awakow oświadczył na swoim profilu na Facebooku, że ukraińskie władze kontynuują współpracę z Interpolem na rzecz wydania międzynarodowych listów gończych za innymi osobami związanymi z Janukowyczem.

Od ucieczki z Ukrainy w lutym ub. roku Janukowycz ukrywa się w Rosji. Awakow oskarżył stronę rosyjską o to, że ignoruje ona wnioski władz w Kijowie o jego wydanie. Według ministra wraz z byłym prezydentem na terenie Rosji znajdują się obecnie 23 osoby poszukiwane na Ukrainie za różnego rodzaju przestępstwa.

Są to m.in.: b. szef administracji Janukowycza, Andrij Klujew, b. prokurator generalny Wiktor Pszonka, b. szef MSW Witalij Zacharczenko, b. wicepremier Serhij Arbuzow oraz inni urzędnicy i politycy wywodzący się z Partii Regionów obalonego szefa państwa.

W kwietniu ub. roku prokuratura generalna Ukrainy ogłosiła, że Janukowycz występuje w prowadzonych przez nią śledztwach jako podejrzany o stworzenie organizacji terrorystycznej, której działalność doprowadziła do masowego zabójstwa ludzi podczas demonstracji w Kijowie.

20 lutego ub. roku w Kijowie doszło do najtragiczniejszych wydarzeń w czasie protestów przeciwko ekipie Janukowycza, które wybuchły w listopadzie 2013 r.. Tego dnia w starciach z siłami bezpieczeństwa zginęło ok. 70 osób. Ogólna liczba śmiertelnych ofiar protestów, które zakończyły się ucieczką Janukowycza do Rosji, oficjalnie wynosi 106 osób.

(abs)