"Obowiązujące w Ukrainie prawo i konstytucja nie pozwalają na cesje terytorialne na podstawie lokalnego referendum. Ponieważ Krym jest częścią Ukrainy, w związku z tym odpowiedź na pana pytanie: czy referendum zostanie przez Unię uznane, jest jednoznaczna" - stwierdza w rozmowie z RMF FM Jan Tombiński, szef przedstawicielstwa Unii Europejskiej w Ukrainie. "Dzisiaj Ukraina potrzebuje pomocy, dlatego żeby obronić swoją terytorialną integralność" – dodaje.

REKLAMA

Krzysztof Berenda: Panie Ambasadorze, pan jest głównym przedstawicielem Unii Europejskiej w Ukrainie prawda?

Jan Tombiński: A dokładnie jestem szefem przedstawicielstwa Unii Europejskiej w Ukrainie.

Czy w takim razie Pan jako szef tego przedstawicielstwa uznaje i premiera Jaceniuka i pełniącego obowiązki prezydenta Turczynowa za legalne władze Ukrainy?

Dzisiejsze zaproszenie na Rade Europejską dla premiera Jaceniuka jest najlepszym wyrazem pełnego uznania dla tego rządu

Dzisiejsze zaproszenie na Rade Europejską dla premiera Jaceniuka jest najlepszym wyrazem pełnego uznania dla tego rządu, i trudno nie uznawać Prezydenta, który został w Parlamencie Ukrainy wybranym jeszcze w 2010 roku, przegłosowany i to więcej niż większością 2/3 głosów.

Pytam w kontekście tego - wiem, że panu jest ciężko komentować słowa innych polityków - co mówi Władimir Putin. Według niego Wiktor Janukowycz dalej jest prezydentem Ukrainy.

...

Milczy Pan, czyli ciężko komentować, rozumiem?

Ciężko komentować, to nie na moim poziomie komentowanie słów prezydentów.

Pomoc finansowa ze strony Unii Europejskiej dla Ukrainy. To bardziej będzie pomoc bezzwrotna czy raczej pożyczki?

Częściowo pomoc bezzwrotna i Unia Europejska w ramach różnych programów przekazała w ciągu ostatnich 20 lat prawie 3,5 miliarda euro, finansując reformy na terenie Ukrainy. I co roku ta kwota około 200 milionów euro jest dedykowana Ukrainie, czyli wydawana na finansowanie projektu i to jest bezzwrotna pomoc.

Reszta to są kwestie albo pożyczek dla budżetu, to jest ta pomoc makrofinansowa. Względnie są to finansowe instrumenty bankowe, oczywiście na znacznie lepszych warunkach niż te, jakie komercyjne banki mogą zaoferować Ukrainie.

Czy Ukraina potrzebuje ze strony Unii Europejskiej pomocy w związku z sytuacją na Krymie i rosyjską inwazją?

Dzisiaj Ukraina potrzebuje pomocy, dlatego żeby obronić swoją terytorialną integralność.

Dzisiaj Ukraina potrzebuje pomocy, dlatego żeby obronić swoją terytorialną integralność. Trudno sobie wyobrazić w XXI wieku, że kroimy decyzjami, zupełnie arbitralnymi granice państw czy terytoria państw i chcemy żeby to było uznane międzynarodowe. Na to świat sobie nie może pozwolić w świetle chociażby Karty Narodów Zjednoczonych, wszystkich międzynarodowych obowiązujących zobowiązań, które ten świat dzisiaj w jakim takim ładzie trzymają.

A tak ustalając fakty: to jest rosyjska inwazja czy tak jak mówi Putin - działają tam spontanicznie zebrane siły zbrojne, kompletnie niezwiązane z Rosją?

Unia zdecydowanie potępia jednoznaczne naruszenie ukraińskiej suwerenności i integralności terytorialnej, aktem agresji ze strony rosyjskich sił zbrojnych.

Mogę przeczytać fragment konkluzji ministrów spraw zagranicznych Unii Europejskiej: Unia zdecydowanie potępia jednoznaczne naruszenie ukraińskiej suwerenności i integralności terytorialnej, aktem agresji ze strony rosyjskich sił zbrojnych.

Czyli mamy jasność, inwazja w takim razie?

Jest to jasne dla wszystkich 28 krajów Unii Europejskiej.

Obowiązujące w Ukrainie prawo i konstytucja nie pozwalają na cesje terytorialne na podstawie lokalnego referendum.

To ostatnie pytanie, o  referendum, które 16 marca ma się odbyć na Krymie. W sprawie większej niezależności regionu. Ono odbędzie się pod dyktando Rosjan. Czy jego wyniki zostaną uznane przez Unię Europejską i szerzej, przez Zachód?

Obowiązujące w Ukrainie prawo i konstytucja nie pozwalają na cesje terytorialne na podstawie lokalnego referendum. Ponieważ Krym jest częścią Ukrainy, w związku z tym odpowiedź na pana pytanie jest jednoznaczna.

Czyli nie.

Dziękuje bardzo.

Dziękuję.

POLECAMY: Parlament Krymu: Chcemy do Rosji! Referendum już 16 marca