"Nie dzielimy skóry na niedźwiedziu. Grzegorz Schetyna nigdy nie mówił, że celem jego działań jest bycie premierem" - mówi w Rozmowie w samo południe w RMF FM rzecznik Platformy Obywatelskiej Jan Grabiec. "Grzegorz Schetyna robi wszystko, żeby zrealizować marzenia milionów Polaków, o tym, że opozycja porozumiewa się i jest w stanie wygrać wybory" - dodaje gość Marcina Zaborskiego. Czy uda się zbudować jedną szeroką koalicję po stronie opozycji? "Trzeba walczyć do końca. (...) Trzeba budować pozytywne scenariusze, póki jeszcze piłka w grze" - odpowiada Jan Grabiec.
Twoja przeglądarka nie obsługuje standardu HTML5 dla video
Jeśli okaże się, że jest szansa, chociaż cień nadziei na jakąś inną konfigurację poszerzającą Koalicję Obywatelską, to być może zarząd wskaże rekomendację dla dalszych rozmów. Jeśli się okaże, że nie ma szans na budowę szerszej koalicji, to może zostać podjęta decyzja, że zamykamy listy i ruszamy z kampanią wyborczą - mówi rzecznik PO Jan Grabiec.
Twoja przeglądarka nie obsługuje standardu HTML5 dla audio
Twoja przeglądarka nie obsługuje standardu HTML5 dla video
Czy PO rozmawia z ludowcami o budowie koalicji? Staram się dociec, jaka logika przemawia za tym, że PSL chce iść do wyborów osobno" - mówi gość Marcina Zaborskiego. I dodaje, że nie rozumie kompletnie motywów działania PSL-u. "Ostatnio podjęte (przez ludowców - przyp. red.) decyzje są szkodliwe i dla PSL-u, i dla opozycji, i dla Polski - stwierdza.
Twoja przeglądarka nie obsługuje standardu HTML5 dla video
Jeśli nie będzie jednej listy opozycji do Sejmu, co z kandydatami opozycji do Senatu? - pytał Marcin Zaborski rzecznika Platformy Obywatelskiej. To kolejny krok, po ustaleniu list sejmowych - mówi Grabiec i dodaje: Nie wyobrażam sobie, żeby opozycja nie porozumiała się w tej sprawie. Oczywiście najprostsze byłoby, gdyby był jeden komitet pozycyjny. Kończy się etap rozmów dotyczący Sejmu i to jest pierwszy krok, bo on jest trudniejszy. Senat jest łatwiejszy i sądzę, że opozycja się w tej sprawie porozumie. (...) Mówienie wyłącznie wspólnych listach do Senatu sprawia wrażenie jakbyśmy grzebali sprawę szerokiej koalicji do Sejmu.
Twoja przeglądarka nie obsługuje standardu HTML5 dla video