W poniedziałek, 18 maja otwarte zostały między innymi zakłady fryzjerskie i kosmetyczne. To efekt wprowadzenia w życie kolejnego etapu odmrażania gospodarki. Obowiązują jednak pewne zasady, o których należy pamiętać przed wizytą w salonie. Sprawdziliśmy to.
U fryzjerów i kosmetyczek coraz większe kolejki, a to dlatego, że wraz z początkiem tygodnia pracę mogą wznowić wszystkie salony piękności. Przypomnijmy, to w ramach III etapu odmrażania gospodarki. Czy podczas wizyty konieczne jest przebywanie w maseczce? Ile osób może przebywać na terenie zakładu? Wyjaśniamy!
Przede wszystkim, zarówno klient, jak i pracownicy zakładu fryzjerskiego muszą mieć zasłonięte usta oraz nos. Wszystkie stanowiska oraz narzędzia używane podczas wizyty muszą być zdezynfekowane. Jeśli to możliwe, należy korzystać z narzędzi jednorazowych, które po każdym użyciu lądują w koszu na śmieci.
"Jeżeli klient przychodzi w odzieży wierzchniej, musi ją zawinąć do worka, aby nie stykała się ona z odzieżą innych klientów" - mówi Milena Gąsiorek, właścicielka jednego z salonów w Zielonce.
Poczekalnie pozostaną puste. W zakładzie fryzjerskim może przebywać tylko jedna, obsługiwana osoba. Konieczne jest też wcześniejsze umówienie wizyty.
Zdarza się, że do podstawowej ceny usługi doliczane są opłaty sanitarne. To od kilku do kilkunastu złotych.
"Koszty są teraz dużo większe, dezynfekcja jest dużo droższa (…) jednorazowe pelerynki, rękawiczki, niestety wszystko poszło w górę" - dodaje Milena Gąsiorek.
"Zapisów jest bardzo dużo (…) gdy tylko rząd ogłosił, że salony mogą się otworzyć, telefon nie przestawał dzwonić, a najbliższe wolne terminy są na koniec czerwca" - słyszymy od właścicielki salonu.
Jeśli potrzebujecie odwiedzić fryzjera, warto już teraz chwycić za telefon i umówić wizytę.
W międzyczasie koniecznie zobaczcie metamorfozę naszej redakcyjnej koleżanki Karoliny Berezy, która odwiedziła salon fryzjerski w Zielonce!
Twoja przeglądarka nie obsługuje standardu HTML5 dla video