Armia izraelska oświadczyła w środę, że uderzyła w ponad 11 tys. celów w Strefie Gazy od wybuchu wojny zapoczątkowanej przez atak Hamasu na Izrael z tych terenów 7 października.
"Od początku wojny Izraelskie Siły Obrony uderzyły w ponad 11 tys. celów należących do organizacji terrorystycznych w Strefie Gazy" - poinformowała armia w komunikacie.
Wcześniej armia izraelska podała, że dziewięciu jej żołnierzy zginęło, a dwóch zostało poważnie rannych we wtorek w walkach w Strefie Gazy.
Tym samym liczba żołnierzy Izraela, którzy zginęli w wojnie z Hamasem, wzrosła do 326.
Siły Obronne Izraela poinformowały we wtorek, że zabiły Ebrahima Biariego, jednego z dowódców Hamasu, który kierował masakrą 7 października.
Ebrahim Biari został zabity w mieście Dżabalija w północnej części Strefy Gazy. Przedstawiciele izraelskiego wojska twierdzą, że oprócz niego zlikwidowano w tym mieście 50 innych bojowników, a oddziały izraelskie przejęły tam kontrolę nad "twierdzą Hamasu".
Portal AL Dżazira twierdzi natomiast, że Biari miał się ukrywać w obozie dla uchodźców, gdzie wskutek ataku zginęła nieznana jak dotąd liczba cywilów. Mówi się o setkach ofiar.
Izraelska armia przyznała się do ataku na obóz dla uchodźców. Podpułkownik Richard Hecht z Sił Obronnych Izraela powiedział CNN, że celem nalotu był dowódca Hamasu, który "ukrywał się, jak to mają w zwyczaju, wśród cywilów". Hecht dodał, że śmierć cywilów jest "tragedią wojny".
Jak poinformował rzecznik Rady Bezpieczeństwa Narodowego USA John Kirby, 66 ciężarówek z pomocą humanitarną wjechało we wtorek do Strefy Gazy. To największa ilość pomocy dla Palestyńczyków w ciągu jednego dnia.
Stany Zjednoczone wraz z partnerami międzynarodowymi zapewniły znaczny wzrost napływu towarów humanitarnych do Strefy Gazy w porównaniu do poprzednich dni - poinformował Kirby.
Ładunek zawiera wodę pitną, żywność, lekarstwa i inne artykuły pierwszej potrzeby. Kirby dodał, że dziesiątki innych pojazdów są w gotowości. Nadal nalegamy także na przywrócenie podstawowych usług, w tym dostaw wody i paliwa. Paliwo będzie tutaj odgrywać kluczową rolę - powiedział Kirby. Do tej pory do Strefy Gazy dziennie wjeżdżało od 30 do 45 ciężarówek z pomocą humanitarną.
Uderzenie Hamasu 7 października skutkowało największą liczbą ofiar śmiertelnych wśród Izraelczyków od 1973 roku, gdy państwo żydowskie stoczyło wojnę z koalicją syryjsko-egipską. Dotychczas zginęło ponad 1,4 tys. Izraelczyków, a ponad 5,4 tys. zostało rannych. Ponadto terroryści uprowadzili co najmniej 240 osób do Strefy Gazy.
Według podległego Hamasowi ministerstwa zdrowia od początku wojny w Strefie Gazy zginęło ponad 8,3 tys. Palestyńczyków.