IKEA rozważa możliwość ponownego otwarcia swoich sklepów w Rosji – twierdzi minister ds. handlu Wiktor Jewtuchow, cytowany przez rosyjską agencję informacyjną TASS. Informacji tej nie potwierdzają na razie władze szwedzkiego koncernu meblowego – czytamy w gazecie „Aftonbladet”.
Rosyjski minister Wiktor Jewtuchow twierdzi, że kilka międzynarodowych firm, w tym szwedzka IKEA, w najbliższym czasie przywrócą swoją działalność w tym kraju.
"Zagraniczne przedsiębiorstwa doszły do wniosku, że pauzowanie nie ma nic wspólnego ze specjalną operacją (tak Rosja nazywa inwazję na Ukrainie - red.). Mają problemy z logistyką i zalegającymi produktami, chcą wkrótce przywrócić swoją działalność. Rynek rosyjski jest zbyt duży, by go porzucić" - powiedział.
Jak podkreślają media w Szwecji, koncern IKEA nie odniósł się jeszcze do doniesień rosyjskiego ministra.
We wtorek niemiecki producent opon Continental ogłosił, że tymczasowo wznawia produkcję w swoim rosyjskim zakładzie w Kałudze. Jak wyjaśniła firma, krok ten jest podyktowany troską o lokalnych pracowników, którzy w przeciwnym razie zostaliby pociągnięci do odpowiedzialności karnej.
Koncern nie sprecyzował, jakie zarzuty mogą zostać postawione pracownikom.
Prezydent Władimir Putin oświadczył w marcu, że Rosja może zająć aktywa firm, które zrezygnują z działalności w Rosji.
Według lojalnej wobec Kremla gazety "Izwiestia" projekt wywłaszczenia został na razie wstrzymany i nie został nawet przedstawiony rządowi.
Źródła zbliżone do Kremla uważają, że wiele z tych firm nie chce na dobre opuścić rosyjskiego rynku i zamierzają wkrótce wznowić swoją działalność. Władze rosyjskie chcą wyjść naprzeciw tym firmom i dlatego rezerwują to prawo tylko dla " ekstremalnych przypadków".