Alina Zagitowa, która w maju skończy zaledwie 16 lat, zwyciężyła w olimpijskiej rywalizacji solistek w łyżwiarstwie figurowym, zdobywając pierwszy złoty medal dla Olimpijczyków z Rosji w Pjongczangu. Polki nie startowały. Dorobek medalowy startujących pod flagą olimpijską Rosjan poprawiła także Jewgienia Miedwiediewa, która zajęła drugie miejsce. Brąz zdobyła Kanadyjka Kaetlyn Osmond. "Nie mogę uwierzyć, że jestem mistrzynią" - cieszyła się młoda mieszkanka Moskwy.
Zagitowa w środę w programie krótkim uzyskała 82,92 pkt, ustanawiając rekord świata. W piątek w dowolnym otrzymała 156,65 i była druga w gronie 24 startujących zawodniczek. Wyprzedziła ją tylko Miedwiediewa, ale tylko dzięki wyższym ocenom poszczególnych elementów, bo notę miały identyczną.
Łącznie za oba programy Zagitowa otrzymała 239,57, a Miedwiediewa - 238,26. Osmond miała już znacznie większą stratę - 231,02.
To drugi złoty medal dla Rosji w rywalizacji solistek w historii igrzysk. Pierwszy zdobyła przed czterema laty w Soczi Adelina Sotnikowa.
Your #PyeongChang2018 Ladies' #FigureSkating podium! This concludes an incredible #FigureSkating competition. Congratulations to all the athletes! #Olympics pic.twitter.com/CilP1pr6Dd
Olympics23 lutego 2018
"Sborna" wywalczyła w Pjongczangu dotychczas jeden złoty, pięć srebrnych i osiem brązowych medali. Jeden został Olimpijczykom z Rosji odebrany po dopingowej wpadce curlera Aleksandra Kruszelnickiego.
Miedwiediewa dominowała na międzynarodowej arenie przez ostatnie dwa lata. W tym czasie zdobyła m.in. dwa tytuły mistrzyni świata. Jednak pod koniec ubiegłego roku doznała kontuzji stopy i wówczas na pierwszy plan wysunęła się jej o trzy lata młodsza rodaczka. W styczniu, już po powrocie Miedwiediewej do rywalizacji, Zagitowa pokonała ją w mistrzostwach Europy w Moskwie, gdzie wywalczyła złoty medal. To była pierwsza porażka starszej z Rosjanek w prestiżowych zawodach od 2015 roku.
Obie łyżwiarki, które zdobyły też w Korei srebro w rywalizacji drużyn (wygrała ją Kanada w składzie z Osmond), trenują razem pod okiem tych samych trenerów. Zagitowa nie ukrywa, że starsza koleżanka zawsze była dla niej inspiracją.
W Pjongczangu nie powiodło się Amerykankom. Bradie Tennell, Mirai Nagasu i Karen Chen zajęły miejsca 9-11. Od drugiej wojny światowej nie zdarzyło się, aby w czołowej szóstce nie było ani jednej reprezentantki tego kraju
(ph)