Igrzyska olimpijskie Tokio 2020: Polskie kajakarki popłynęły po brąz! [WIDEO]

Nasze kajakarki: Karolina Naja, Anna Puławska, Justyna Iskrzycka i Helena Wiśniewska wywalczyły na igrzyskach olimpijskich w Tokio brązowy medal w K4 500 m! To 13. krążek zdobyty przez biało-czerwonych w Tokio.

Na półmetku finałowego wyścigu polskie kajakarki były czwarte, ale udało im się wyprzedzić osadę Nowej Zelandii, którą prowadziła trzykrotna złota medalistka igrzysk w Tokio Lisa Carrington. Ostatecznie zwyciężyły Węgierki przed Białorusinkami.

Polki straciły do triumfatorek 0,982 sekundy.

To pierwszy w historii polskiego kobiecego kajakarstwa medal wywalczony w czwórce.

Co więcej, Naja i Puławska stanęły na podium w Tokio już po raz drugi: we wtorek wywalczyły bowiem srebrny medal w dwójce na 500 m.

Dla samej Nai to czwarty olimpijski krążek. W 2012 roku w Londynie i cztery lata później w Rio de Janeiro cieszyła się z brązowych medali wywalczonych w dwójce z Beatą Mikołajczyk, obecnie Rosolską.

Kwartet na brz Karolina Naja, Anna Puawska, Justyna Iskrzycka, Helena Winiewska odebray medale Kady moment #Tokyo2020 na ywo i bez reklam w Eurosporcie w https://t.co/1ySwqsWDRE https://t.co/t5ELr4GhiU#HomeOfTheOlympics #IgrzyskaOlimpijskie pic.twitter.com/ARQv3owsAq

Eurosport_PLAugust 7, 2021

Trener naszej kobiecej kadry Tomasz Kryk już przed igrzyskami w Rio de Janeiro w 2016 roku przyznawał, że ma dwa marzenia: zdobyć pierwszy złoty medal i pierwszy, jakikolwiek, krążek w czwórce. To drugie marzenie udało się spełnić właśnie w Tokio, ale droga do sukcesu nie była łatwa.

Od ostatnich igrzysk Kryk próbował różnych rozwiązań w tej załodze.

Szlakowa czwórka Naja w międzyczasie urodziła syna, ale po krótkim urlopie macierzyńskim wróciła do sportu. Przez ostatnie trzy lata osada pływała w niemal niezmienionym składzie: Naja, Puławska, Wiśniewska i Katarzyna Kołodziejczyk. Ta ostatnia jednak na dwa miesiące przed igrzyskami miała wypadek na rowerze i złamała rękę. Nie zdążyła się wyleczyć i jej miejsce w czwórce zajęła rezerwowa Iskrzycka, która wcześniej bez powodzenia próbowała wywalczyć dodatkowe miejsce dla Polski w konkurencji K1 500 m.

Mimo krótkiego czasu na zagranie osady biało-czerwone już od pierwszego wyścigu w Tokio pokazywały, że są w dobrej formie. Wygrały swój przedbieg i półfinał, co dało im rozstawienie w środku stawki, dzięki czemu mogły obserwować rywalki.