O szczęściu w nieszczęściu może mówić Michał Rozmys. Biegacz podczas półfinałowego biegu na 1500 metrów podczas igrzysk w Tokio zgubił… but. Z tego powodu przybiegł ostatni na metę. Sędziowie zdecydowali jednak ostatecznie, że Polak wystąpi w sobotnim finale.
Michał Rozmys biegł w drugim półfinale biegu na 1500 metrów. W początkowej fazie zgubił jeden z butów. Walczył dzielnie, ukończył konkurencję, ale nie był w stanie nawiązać walki i zajął ostatnie miejsce czasem - 3.54,53.
Po 150 metrach poczułem, że but zjechał mi z pięty, a po 200 metrach spadł mi ze stopy. Los pokrzyżował plany - powiedział Rozmys.
Moment, w ktrym Micha Rozmys straci swj but Protest Polaka przynis efekt. Rozmys pobiegnie w finale 1500 metrw! Kady moment #Tokyo2020 w Eurosporcie w https://t.co/1ySwqsWDRE https://t.co/t5ELr4GhiU#HomeOfTheOlympics #IgrzyskaOlimpijskie #Athletics pic.twitter.com/RDMTreUyoH
Eurosport_PL5 sierpnia 2021
Michał Rozmys pobiegnie jednak w finale. Polak decyzją sędziów został dokooptowany do decydującej rozgrywki.
Jury uznało, że Polak zgubił but nie ze swojej winy i dostanie szansę w sobotnim finale.
Wcześniej z powodu kontuzji półfinału nie ukończył Marcin Lewandowski.
Najszybszy w półfinałach 1500 m był Kenijczyk Abel Kipsang z rekordem olimpijskim - 3.31,65.
Finał odbędzie się w sobotę o godz. 13:40.