Iga Świątek w sobotę po raz piąty wystąpi w singlowym finale wielkoszlemowym. O czwarty w karierze, a trzeci z rzędu triumf we French Open powalczy z włoską tenisistką Jasmine Paolini. Będzie to jednocześnie 26. polski finał imprezy tej rangi.
W sobotę Iga Świątek zmierzy się z Jasmine Paolini w finale French Open. Będzie to trzeci pojedynek Polki z Włoszką. 23-letnia raszynianka wygrała dwa dotychczasowe, w tym w pierwszej rundzie wielkoszlemowego US Open w 2022 roku.
Te mecze były dawno temu, a ona teraz rozgrywa swój najlepszy sezon w karierze. Będę musiała dobrze przeanalizować jej grę. Wiem, że zaciekle się broni i nigdy nie rezygnuje - mówiła Polka o swojej przeciwniczce.
28-letnia tenisistka z Włoch ma polskie korzenie, jej mama jest Polką. Nigdy wcześniej nie awansowała do finału w Wielkim Szlemie.
23-letnia Iga Świątek już trzy razy była najlepsza w Paryżu - w 2020, 2022 i 2023, a jej kolekcję wielkoszlemowych zwycięstw uzupełnia nowojorski US Open z edycji 2022. Wobec tych osiągnięć ginie jej deblowy finał z 2021 roku, do którego w stolicy Francji dotarła w parze z Amerykanką Bethanie Mattek-Sands.
Podopieczna trenera Tomasza Wiktorowskiego z czterema wielkoszlemowymi triumfami już jest najbardziej utytułowana w polskim tenisie. Dwa razy w deblu zwyciężył z kolei Łukasz Kubot.
Jednak najwięcej finałów - siedem, w tym trzy w grze pojedynczej - zaliczyła przed drugą wojną światową Jadwiga Jędrzejowska. Wygrała tylko jeden - w deblu w Paryżu w 1939 roku.
Poza nią i Świątek, trzykrotnie w finale wielkoszlemowym wystąpili też Kubot i Marcin Matkowski, jednak ani razu w singlu.