Iga Świątek przegrała z Mirrą Andriejewą w czwartkowym, ćwierćfinałowym meczu turnieju WTA 1000 w Dubaju 3:6, 3:6. 17-letnia Rosjanka już dzięki dotarciu do ćwierćfinału imprezy wspięła się na swoją dotychczas najwyższą pozycję w światowym rankingu.

REKLAMA

Mecz Polki i Rosjanki trwał godzinę i 38 minut.

Panie spotkały się na korcie drugi raz w karierze.

W poprzednim sezonie Świątek pokonała Andriejewą 4:6, 6:3, 7:5 w ćwierćfinale imprezy w Cincinnati.

Przebieg ćwierćfinału

Początek czwartkowego spotkania był wyrównany i zacięty, już pierwsze dwa gemy były niezwykle długie i obie tenisistki miały szanse na przełamanie. Jako pierwsza dokonała tego Rosjanka, która wygrała trzeciego gema bez straconego punktu. Chwilę później miała piłkę na 3:1, jednak wpadła w siatkę i po wideoweryfikacji straciła trzy punkty z rzędu. Polka nie wykorzystała tej szansy na przełamanie powrotne, niżej notowana tenisistka opanowała emocje i objęła prowadzenie 3:1. 23-letnia raszynianka nie miała już później żadnego break-pointa. Jej rywalka w ostatnim gemie ponownie zdołała przełamać Świątek, która w ostatnich akcjach wyglądała bezradnie i nawet nie ruszała się do piłek posyłanych przez sześć lat młodszą zawodniczkę.

W pierwszym gemie drugiej partii wiceliderka światowego rankingu prowadziła już 40:15 przy serwisie Andriejewej, ponownie nie wykorzystała jednak żadnego z break-pointów. Udało jej się to dopiero chwilę później, chociaż pomogła jej przy tym nieco gorsza dyspozycja Rosjanki, która zaczęła popełniać coraz więcej błędów. Kolejny gem serwisowy Polki był ponownie bardzo zacięty, jej rywalka miała dwie okazje na przełamanie powrotne, ale wyżej notowana tenisistka zdołała się przed tym obronić i powiększyć przewagę na 3:1.

To, co nie udało się Andriejewej w czwartym gemie, udało jej się chwilę później i wykorzystując błędy raszynianki, doprowadziła do wyrównania 3:3. Rosjanka przejęła kontrolę nad wydarzeniami na korcie, w kolejnym gemie bez problemów utrzymała podanie, a następnie ponownie przełamała Świątek, która z każdą kolejną akcją popełniała coraz prostsze błędy i wyglądała na zrezygnowaną. Dominację 17-letniej tenisistki potwierdził jej ostatni gem serwisowy.

Rosjanka była lepsza od Polki przede wszystkim w serwisie - posłała 10 asów serwisowych przy trzech podwójnych błędach, a raszynianka, która popełniła dwa podwójne błędy, nie zanotowała ani jednego asa. Wiceliderka światowego rankingu popełniła 31 niewymuszonych błędów, a notowana na 14. miejscu Andriejewa 13.

Półfinałową rywalką Rosjanki będzie zwyciężczyni meczu rozstawionej z "szóstką" Kazaszki Jeleny Rybakiny z Amerykanką Sofią Kenin.

Droga Igi do ćwierćfinału

Iga Świątek zaczęła turniej w Dubaju znakomicie, pokonując 6:0, 6:2 Białorusinkę Wiktorię Azarenkę. W pierwszej rundzie Polka miała "wolny los".

Po meczu raszynianka wypowiadała się o swojej przeciwniczce z dużym szacunkiem.

Kilka razy grałam przeciw Azarence i wiedziałam, że od początku muszę być gotowa na wszystko. To wielka mistrzyni, zagrała solidnie, była w swojej strefie. Jestem z siebie bardzo zadowolona, że tę legendę dziś pokonałam - przyznawała Świątek.

Drugie spotkanie w Dubaju Świątek zagrała z Ukrainką Dajaną Jastremską, którą pokonała 7:5, 6:0.

Polska wiceliderka światowego rankingu jeszcze ani razu nie triumfowała w Dubaju. W zeszłym roku odpadła w półfinale, natomiast w 2023 r. przegrała w finale z Czeszką Barborą Krejcikovą 4:6, 2:6.

Z turniejem pożegnały się już pozostałe Polki - w 1. rundzie odpadły Magdalena Fręch i Magda Linette.