Hokeistki Kanady zdobyły złoty medal igrzysk olimpijskich w Soczi. W finale po dogrywce pokonały Amerykanki 3:2 (0:0, 0:1, 2:1; 1:0). Brązowy medal wywalczyły Szwajcarki wygrywając ze Szwedkami 4:3 (0:1, 0:1, 4:1). To czwarty z rzędu tytuł dla reprezentacji Kanady.
Finałowy pojedynek był bardzo emocjonujący, w pierwszej tercji wyrównany. Przez pierwsze 20 minut meczu żaden z zespołów nie strzelił bramki, Kanadyjki częściej atakowały, ale były na bakier ze skutecznością strzelecką.
Po drugiej tercji sytuacja na tafli się zmieniła - Amerykanki, których głównym marzeniem był rewanż za igrzyska w 2010 roku w Vancouver, gdzie w finale przegrały z Kanadą 0:2, wyszły na prowadzenie 2:0. Kanadyjki rzuciły się do ataków, częściej wygrywały wznowienia, uzyskały sporą przewagę. Amerykanki długo skutecznie się broniły. Na 3,5 minuty przed końcem Brainne Jenner zdobyła dla Kanady kontaktową bramkę. Na 1,5 minuty przed końcową syreną Kanada wycofała bramkarkę, Amerykanki odpierały ataki i raz nawet strzeliły do pustej bramki, ale krążek trafił w słupek. Szczęście dopisało Kanadyjkom. Na niespełna 60 sekund przed końcem wyrównała Marie-Philip Paulin i doprowadziła do dogrywki.
W dogrywce Kanadyjki umiejętnie wykorzystały liczebną przewagę i w ósmej minucie gry Poulin po raz drugi w tym meczu wpisała się na listę strzelców, ustalając wynik olimpijskiego finału. Hokejowe złoto wędruje do Kanady.
(edbie)