Reprezentacja Polski w hokeju na lodzie przegrała z Kazachstanem 1:3 (0:2, 1:0, 0:1) w drugim występie w rozgrywanym w małej hali katowickiego Spodka turnieju Euro Ice Hockey Challenge. Bramki strzelił Tałgat Żajlałow, Nikita Michajlis i Jarosław Jewdokimow. gola dla Polski wbił 1:2 Aron Chmielewski.
Biało-czerwoni rozpoczęli udział w imprezie od czwartkowej wygranej z Włochami 2:0, a Kazachowie pokonali Francuzów 4:2.
W piątek zespół z Kazachstanu okazał się skuteczniejszy w pierwszej, wyrównanej tercji. Polski bramkarz Kamil Kosowski popisał się kilkoma udanymi interwencjami, a skapitulował w dość przypadkowej akcji rywali. Po strzale Tałgata Żajlałowa krążek odbił się od Michaela Cichego i wylądował w siatce. Tuż przed przerwą podwyższył prowadzenie Nikita Michajlis, popisując się celną dobitką. Gospodarze też niepokoili bramkarza Kazachstanu, który najwięcej kłopotów miał w ciągu dwóch minut, kiedy jego zespół grał w osłabieniu.
Po przerwie nacierali Polacy. Blisko zdobycia kontaktowego gola był Krzysztof Zapała. Uderzył mocno, ale krążek odbił się od słupka. Kiedy zespół trenera Jacka Płachty grał pięciu na trzech, precyzyjnym strzałem z daleka zmniejszył straty gospodarzy Aron Chmielewski. W końcówce gorąco było pod polską bramką, tym razem jednak bez zmiany wyniku.
W trzeciej tercji sporo działo się pod obiema bramkami. Kosowskiego raz uratował słupek. Trzy minuty przed końcem goście zapewnili sobie większy komfort gry, kiedy po interwencji polskiego bramkarza dopełnił formalności Jarosław Jewdokimow i - jak się okazało - ustalił rezultat.
W drugim piątkowym spotkaniu turnieju Francja zagra z Włochami.
Sobota:
Włochy - Kazachstan godz. 16.00
Polska - Francja godz. 19.30
(abs)