Andres Iniesta został wybrany najlepszym zawodnikiem meczu Hiszpanii z Włochami w grupie C piłkarskich mistrzostw Europy. "To słodko-gorzkie uczucie, bo nie zaczęliśmy tego turnieju od zwycięstwa" - przyznał po spotkaniu pomocnik mistrzów świata. Jego kolega z drużyny Xavi Hernandez narzekał z kolei murawę. "Była źle nawilżona, to bardzo utrudniało rozgrywanie piłki" - podkreślał.

REKLAMA

Chcieliśmy oczywiście to spotkanie wygrać, niemniej podział punktów też jest dobrym rezultatem. Nie da się też ukryć, że popełniliśmy kilka błędów. Włosi potwierdzili, że są świetnym zespołem i zaliczają się do faworytów tego turnieju. Był to bardzo dobry, dynamiczny i prowadzony w szybkim tempie mecz - podkreślał Iniesta.

Jak twierdził, Włosi niczym go w tym spotkaniu nie zaskoczyli. Spodziewałem się, że rywale zagrają dobry mecz. W tym zespole występuje wielu klasowych zawodników, na czele z pomocnikami, którzy wiedzą, co zrobić z piłką. Panuje opinia, że ekipa Cesare Prandellego to tylko defensywa, ale ta drużyna, co też potwierdziła w Gdańsku, świetnie sobie radzi również w ataku - podkreślał Iniesta.

Według niego, bardzo ważne znaczenie dla jego drużyny miał gol strzelony przez Fabregasa. Równocześnie 28-letni pomocnik nie miał pretensji do Fernando Torresa za zmarnowane sytuacje. Trafienie Cesca było bardzo istotne, bo dzięki niemu szybko doprowadziliśmy do remisu i mogliśmy uspokoić grę. Fernando miał swoje okazje, ale przecież od zdobywania bramek są w naszej drużynie też inni zawodnicy - podkreślił.

W kolejnym spotkaniu aktualni mistrzowie Europy zmierzą się także na Arenie Gdańsk z Irlandią. Musimy skoncentrować się na sobie, a nie patrzeć na Irlandię. Jesteśmy dobrze przygotowani do mistrzostw, ufam kolegom i wierzę w ten zespół. Jestem przekonany, że rozegramy świetny turniej i w kolejnych spotkaniach zaprezentujemy się co najmniej tak dobrze jak w meczu z Włochami - podsumował Iniesta.

Hiszpania zremisowała z Włochami w Gdańsku (37 zdjęć)

Cesc Fabregas / BARTLOMIEJ ZBOROWSKI / PAP/EPA
Antonio Di Natale i Iker Casillas / MAURIZIO BRAMBATTI / PAP/EPA
Xavi Hernandez / Oliver Weiken / PAP/EPA
Fernando Torres / Oliver Weiken / PAP/EPA
Cesc Fabregas / Oliver Weiken / PAP/EPA
Claudio Marchisio oraz Andres Iniesta / BARTLOMIEJ ZBOROWSKI / PAP/EPA
Alvaro Arbeloa, Sergio Busquets i Jesus Navas / Oliver Weiken / PAP/EPA
David Silva / Leszek Szymański / PAP/EPA
Claudio Marchisio i Andres Iniesta / BARTLOMIEJ ZBOROWSKI / PAP/EPA
Mario Balotelli oraz Iker Casillas

"Murawa była fatalna"

Według bramkarza Hiszpanów Ikera Casillasa, "spotkanie było bardzo wyrównane, a wynik - sprawiedliwy dla obu drużyn". Z bardzo dobrej strony we włoskim zespole pokazał się strzelec bramki Antonio Di Natale. Na szczęście zdołaliśmy wyrównać - mówił Casillas.

Xavi Hernandez narzekał na niewystarczająco nawilżoną murawę. To bardzo utrudniało rozgrywanie piłki - podkreślał, a wtórował mu Iniesta. Spodziewałem się czegoś znacznie lepszego - podkreślał również Cesc Fabregas.

Fernando Torres tłumaczył się zaś z niewykorzystanych okazji. Czułem się na siłach, aby zagrać od pierwszej minuty, ale trener zdecydował inaczej. Miałem trzy szanse na zdobycie gola, ale Gianluigi Buffon był lepszy. Myślę, że potrzebuję więcej gry, a wtedy przyjdą i bramki - mówił.

De Rossi: Jesteśmy bardzo usatysfakcjonowani

W ekipie włoskiej wyraźnie widać satysfakcję z remisu z mistrzami świata i Europy. Remis z Hiszpanią to dobry wynik, na pewno doda nam pewności siebie. Iker Casillas popisał się kilkoma udanymi interwencjami. Ja chyba również mogę zaliczyć to spotkanie do udanych. Moim zdaniem obie drużyny są w stanie wygrać rywalizację w grupie C - stwierdził bramkarz Włochów Gianluigi Buffon.

W podobnym tonie spotkanie komentował Daniele De Rossi. Jesteśmy bardzo usatysfakcjonowani rezultatem - podkreślał.