Po raz pierwszy w historii Unia Europejska będzie opłacać zakup i dostawę broni do zaatakowanego kraju. Finansowanie będzie oparte na wnioskach wysyłanych przez Ukrainę.
O decyzji poinformowała przewodnicząca Komisji Europejskiej Ursula von der Leyen.
Środki na dostawy będą pochodziły ze wspólnego unijnego budżetu, a konkretnie Europejskiego Instrumentu na rzecz Pokoju. Jego budżet na 7 lat wynosi 5 mld euro.
Decyzja zapadła, by zachęcić unijne kraje do wysyłania broni Ukrainie. Finansowany będzie transport, ale kraje członkowskie będą mogły też otrzymać zwrot kosztów za już wysłane dostawy.
Z tego instrumentu będzie mogła skorzystać Polska, bo system działa retroaktywnie. To oznacza, że Polska będzie mogła otrzymać zwrot kosztów za wysyłaną już od kilku tygodni broń.
Szefowa KE poinformowała też, że Unia Europejska wzmacnia sankcje wobec Kremla. Po pierwsze, zamykamy przestrzeń powietrzną UE dla samolotów należących do Rosji, zarejestrowanych w Rosji lub kontrolowanych przez Rosję. Nie będą one mogły lądować, startować ani przelatywać nad terytorium UE. Dotyczy to także prywatnych odrzutowców oligarchów - wyjaśniła szefowa KE.
UE - na dostawy broni dla Ukr ma przeznaczy 450 mnl euro (mog to by systemy antyrakietowe, karabiny maszynowe, paliwo - na podstawie przesyanego zapotrzebowania Ukr) z Europeskiego Instrumntu na rzecz Pokoju (cay budet na 7 lat to 5 mld euro). @RMF24pl https://t.co/vMKtp9FAi7
Sz_BorginonFebruary 27, 2022
Po drugie, zakazujemy machiny medialnej Kremla w UE. Państwowe (media) Russia Today i Sputnik oraz ich spółki zależne nie będą już mogły szerzyć swoich kłamstw, aby usprawiedliwiać wojnę Putina. Opracowujemy narzędzia do zakazania ich toksycznej i szkodliwej dezinformacji w Europie - dodała, zapowiadając też sankcje przeciwko Białorusi.
Reżim Łukaszenki jest współwinny tego nikczemnego ataku na Ukrainę. Więc uderzymy w reżim Łukaszenki nowym pakietem sankcji. Wprowadzimy restrykcje wobec najważniejszych sektorów (reżimu). Zatrzymamy eksport jego produktów - od paliw mineralnych do tytoniu, drewna i drewna, cementu, żelaza i stali. Rozszerzymy również na Białoruś ograniczenia eksportowe, które wprowadziliśmy na towary podwójnego zastosowania dla Rosji. Pozwoli to również uniknąć ryzyka obejścia naszych sankcji wobec Rosji. Ponadto ukarzemy tych Białorusinów, którzy pomagają Rosjanom w prowadzeniu wojny - wyliczyła von der Leyen.
Zapowiedziała też prace nad zakazaniem rosyjskim oligarchom wykorzystywania ich aktywów finansowych na unijnych rynkach.
Putin wkroczył na ścieżkę mającą na celu zniszczenie Ukrainy. Ale to, co w rzeczywistości robi, to niszczy także przyszłość jego własnego kraju - oceniła von der Leyen.
Szef unijnej dyplomacji Josep Borrell, który występował na tym samym briefingu oznajmił, że Rosja nie prowadzi wojny tylko przeciw Ukrainie, zwracając uwagę, że prezydent Władimir Putin wydał rozkaz o postawieniu w stan najwyższej gotowości sił odstraszania, których częścią jest broń nuklearna.
Szef unijnej dyplomacji zwrócił również uwagę, że rosyjska armia na Ukrainie coraz częściej obiera za cel infrastrukturę cywilną, podczas gdy Ukraińcy "heroicznie się bronią".
Wyraził przekonanie, że ministrowie spraw zagranicznych poprą kolejne sankcje przeciw Rosji, w tym wykluczenie jej banków z systemu SWIFT, a retorsje wobec jej banku centralnego, w wyniku których "ponad połowa jego środków zostanie zablokowana".