Warszawa została zniszczona, ale nie została złamana; obywatelki, obywatele Polski nie dopuścili do tego - ani ci, którzy 1 sierpnia 1944 roku uczestniczyli w zrywie lub wspierali powstańców, ani kolejne pokolenia, które odbudowały Warszawę - mówił w 75. rocznicę wybuchu Powstania Warszawskiego szef MSZ Niemiec Heiko Maas.
Podczas wystąpienia szef niemieckiego MSZ zwracał uwagę, że niełatwo jest pogodzić widok dzisiejszej, cieszącej się życiem Warszawy z fotografiami Ewy Faryaszewska (autorka fotografii z Powstania Warszawskiego - red.).
Jak mówił, po zakończeniu powstania to piękne miasto zostało zbombardowane i obrócone w pustynię gruzów.
Te zdjęcia przechodzą nasze ludzkie wyobrażenie, ponieważ kiedy je widzimy trudno w to uwierzyć. Dlatego tak ważne jest, aby uświadomić sobie do czego ludzie są zdolni. Jak straszne było to dzieło; nie jest nigdzie tak widoczne jak tutaj, w dzielnicy Wola (...) tutaj niemieccy okupanci dokonali szczególnie okrutnej rzezi niewinnych ludzi - mówił Maas.
Jak dodał Warszawa oraz ludzie, którzy w niej żyli mieli zostać unicestwieni. Niemiecki okupant - kontynuował minister - mógł im zabrać prawie wszystko: prawo do edukacji, samostanowienia, nietykalności cielesnej, ale nie mógł ich pozbawić pragnienia wolności.
Warszawa została zniszczona, ale nie została złamana. Obywatelki, obywatele Polski nie dopuścili do tego - ani ci, którzy 1 sierpnia 1944 r. uczestniczyli w zrywie lub wspierali powstańców, ani kolejne pokolenia, które odbudowały Warszawę - powiedział Maas.
Twoja przeglądarka nie obsługuje standardu HTML5 dla video
Minister Spraw Zagranicznych Niemiec podkreślił, że to "Niemcy ponoszą odpowiedzialność za to okrucieństwo". Ta odpowiedzialność Niemiec nie dotyczy tylko Warszawy. Także w innych częściach kraju zburzono miasta i zrównano z zmienią całe wsie. Wypędzono ludność, by stworzyć tzw. przestrzeń życiową dla Niemców - zaznaczył Maas.
Zdaniem szefa MSZ Niemiec, zniszczenie stolicy Polski było szczególnie mrocznym rozdziałem II wojny światowej. Było widomym ciosem by unicestwić wszystko, co składa się na polską tożsamość - dodał Maas.
Ocenił jednak, że "dzisiejszy pierwszy sierpnia jest dowodem na to, że unicestwienie polskiej tożsamości "dzięki Bogu się nie udało".