Niespełna trzy tygodnie dzielą nas od wyborów prezydenckich w USA. 45 proc. ankietowanych Amerykanów ma zamiar głosować na Kamalę Harris, a 42 proc. na Donalda Trumpa. Wśród zarejestrowanych wyborców 86 proc. demokratów i 81 proc. republikanów deklaruje, że na pewno pójdzie na wybory - wynika z sondażu Ipsos dla agencji Reutera.

REKLAMA

Reuters zwraca uwagę, że skala poparcia dla obojga kandydatów nie zmieniła się istotnie od czasu publikacji sondażu sprzed tygodnia, jednak najnowsze badanie wskazuje, że w tym roku Amerykanie są bardziej zainteresowani wyborami niż cztery lata temu.

78 proc. ankietowanych odpowiedziało, że "są absolutnie pewni", iż zagłosują w tych wyborach; cztery lata temu było 74 proc. respondentów.

Kto popiera Harris, a kto Trumpa?

Harris cieszy się przede wszystkim poparciem wyborców, którzy przywiązują dużą wagę do takich zagadnień jak opieka medyczna, demokracja, walka z politycznym ekstremizmem; 43 proc. badanych uważa, że ona poradzi sobie w tych kwestiach lepiej niż Trump; 38 proc. Amerykanów jest przeciwnego zdania - podał Reuters.

Trump wypada lepiej niż kandydatka demokratów (45 proc. do 40 proc.), gdy ankietowanym zadaje się pytanie o to, kto lepiej poradzi sobie z polityką gospodarczą i takimi problemami jak "bezrobocie i (tworzenie) miejsc pracy".

W sondażu dla dziennika "Wall Street Journal" opublikowanym w sobotę, przeprowadzonym w siedmiu stanach swingujących, respondenci ocenili, że Trump lepiej przeprowadzi kraj przez wojny na Ukrainie (50 proc. do 39 proc.) i na Bliskim Wschodzie (48 do 33 proc.).