Matt Damon, Bono czy Vincent Cassel, wzywają świat do walki z ebolą. "Afryka potrzebuje pomocy całego świata" - mówią. W nagraniu filmu promującego akcję wzięli też udział artyści afrykańscy.

REKLAMA

Michael Elliott, szef założonej przez Bono organizacji One, która była pomysłodawcą przedsięwzięcia, tłumaczy, że z obecnej sytuacji należy wyciągnąć wniosek, że "w przyszłości nie będzie już można biernie czekać", aż przyjdzie pandemia. Fundusze, systemy opieki zdrowotnej (...), wykwalifikowany personel medyczny, lekarze muszą być przygotowani i dyspozycyjni na wypadek takich kryzysów jak obecny, który zabił już tysiące osób i zagraża milionom następnych - dodaje Elliott.

Bank Światowy wyliczył, że koszty epidemii eboli dla gospodarki Afryki Subsaharyjskiej wyniosą ok. 3-4 miliardów dol. Najnowszy bilans Światowej Organizacji Zdrowia mówi o 5420 ofiarach śmiertelnych choroby na 15145 przypadków zachorowań, głównie w trzech krajach Afryki Zachodniej.