Wycieczki na Kretę czy Rodos sprzedają się świetnie - usłyszała reporterka RMF FM Agnieszka Witkowicz w kilku biurach podróży. Niestety, ceny wyjazdów ani drgnęły. Aby znaleźć korzystne "last minute" trzeba cierpliwie szukać.
Najłatwiej będzie tym, którym wystarczą plaża i słońce. Za przelot i tydzień w skromnych apartamentach, bez wyżywienia trzeba zapłacić 1,5 tysiąca złotych. Tydzień w luksusowym czterogwiazdkowym hotelu z opcją "all inclusive" kosztuje 2,5 tysiąca złotych za osobę.
Ceny nie spadają, bo zainteresowanie Grecją rośnie. Polacy traktują kryzys, jak super okazję: liczą na to, że na wyspach będzie taniej - usłyszała reporterka RMF FM.Tam, gdzie inni się boją, jesteśmy pierwsi.
W ubiegłym roku, kiedy Grecja przechodziła przez podobny kryzys, w Polsce sprzedaż wycieczek wzrosła o 10 procent.