Grecka grupa anarchistyczna, uznawana przez władze za organizację terrorystyczną, przyznała się do wysłania na początku listopada podejrzanych paczek do zagranicznych przywódców oraz do ambasad w Grecji. "Jesteśmy dumni z naszej akcji" - głosi list 22-letniego Panajotisa Argyriu oraz 24-letniego Żerasimosa Tsakalosa wysłany przez nich z aresztu.

REKLAMA

W liście do alternatywnego portalu Indymedia dwóch domniemanych członków grupy anarchistycznej przyznało się do wysłania paczek z bombami zaadresowanych do francuskiego prezydenta Nicolasa Sarkozy'ego, do siedziby Międzynarodowego Trybunału Karnego w Hadze oraz do ambasad Belgii i Meksyku w Atenach.

Grecka policja aresztowała obu mężczyzn 1 listopada, kilka godzin po wybuchu pierwszej paczki, adresowanej do ambasady Meksyku. Paczka eksplodowała w firmie kurierskiej w centrum Aten.

W 2008 roku grupa, do której należą autorzy listu, przeprowadziła ataki z użyciem urządzenia zapalającego na znane osoby lub instytucje polityczne i gospodarcze. Greckie władze uznają ją za organizację terrorystyczną, a o przynależność do grupy oskarżonych jest 13 osób. Ich proces ma się rozpocząć 17 stycznia 2011 roku.

W pierwszym tygodniu listopada 14 paczek z bombami wysłano m.in. do kanclerz Niemiec Angeli Merkel, włoskiego premiera Silvio Berlusconiego, kilku ambasad w Atenach, a także do unijnych instytucji. Władze podejrzewały, że kampanię prowadzili greccy lewacy lub anarchiści.