Brytyjscy właściciele pubów biją na alarm! W wyniku obowiązującego lockdownu zmarnowanych zostanie prawie 50 milionów litrów piwa.
Browarnicy rozpaczają nie tylko nad samym piwem. To utrata dochodu rzędu 330 mln funtów.
Dla zobrazowania problemu w mediach zaczęły pojawiać się porównania z 20 olimpijskimi basenami wypełnionymi piwem lub pół milionem wanien.
Trunek ten ma znacznie krótszy okres przydatności do spożycia od wina, więc straty będą olbrzymie. Pasteryzowane piwo może być przechowywane w beczkach maksymalnie przez cztery miesiące. W przypadku, gdy trunek ten jest niepasteryzowany, zaczyna się psuć już po sześciu tygodniach.
Najnowsze dane odnoszą się jedynie do obecnego lockdownu. Ten wprowadzony w marcu ubiegłego roku doprowadził do zmarnowania 40 milionów litrów piwa.
Na Wyspach Brytyjskich istnieje prawie 40 tys. pubów. Wiele z nich ma kilkusetletnią tradycję. Niektóre, z uwagi na kłopoty finansowe, zostały zamknięte na zawsze.
Obecne restrykcje związane z pandemią kronawiusa obowiązują od drugiej połowy grudnia zeszłego roku. Całkowity nakaz zamknięcia pubów wprowadzono w pierwszym tygodniu stycznia. Na razie nie wiadomo, kiedy będą mogły wznowić działalność. To uzależnione jest od przebiegu szczepień, statystki zakażeń i liczby zgonów.