Związkowcy z Polskiej Grupy Górniczej podpisali w piątek porozumienie antykryzysowe z zarządem spółki, zakładające redukcję czasu pracy i wynagrodzeń w firmie w maju br. o 20 proc. Związki zgodziły się na takie rozwiązanie na miesiąc, zamiast proponowanych wcześniej przez zarząd trzech miesięcy.
Jak zapisano w porozumieniu, 20-procentowa redukcja wymiaru czasu pracy będzie oznaczać wstrzymanie produkcji węgla w dniach 14, 15, 22 i 29 maja.
Jednocześnie zarząd PGG zobowiązał się do przedstawienia w terminie do 10 czerwca planu funkcjonowania spółki.
Wcześniej związkowcy uzależnili zgodę na zawarcie porozumienia od przedstawienia szerszego programu naprawczego dla Polskiej Grupy Górniczej, oczekując, iż będzie on przedstawiony do 4 maja. Zarząd takiego programu nie przedstawił, tłumacząc, że byłoby to nieodpowiedzialne wobec nieprzewidywalności przyszłego zapotrzebowania na energię i węgiel.
Ostatecznie osiągnięto kompromis polegający na uzgodnieniu, że w czerwcu zarząd przedstawi stronie społecznej "plan funkcjonowania spółki".
Zgodnie z wcześniejszymi informacjami zarządu PGG, po ograniczeniu czasu pracy i wynagrodzeń o 20 proc. przez jeden miesiąc, dzięki dofinansowaniu z Funduszu Gwarantowanych Świadczeń Pracowniczych, PGG zyska 70 mln zł, zaś dodatkowo przez obniżenie płac oszczędzi 55 mln zł miesięcznie. Ponadto, ograniczenie wydatków operacyjnych i inwestycyjnych ma przynieść 70 mln zł miesięcznie - tym samym łączny efekt ekonomiczny pakietu ma wynieść w maju br. 195 mln zł.
Wcześniej zarząd PGG podkreślał, że aby przetrwać najtrudniejszy okres, potrzebne jest wdrożenie oszczędności w okresie trzech miesięcy, w efekcie czego spółka zaoszczędziłaby ok. 585 mln zł. Wyliczono, że jeżeli firma nie podejmie proponowanych przez zarząd działań, a zapotrzebowanie na węgiel jeszcze spadnie, PGG będzie przynosiła 240 mln zł strat miesięcznie.