Zniesienie "godzin dla seniorów" zapowiedziała w rozmowie z serwisem wnp.pl wicepremier i minister rozwoju Jadwiga Emilewicz. Mają przestać obowiązywać od 4 maja, o czym w Polsat News powiedział rzecznik rządu Piotr Müller. Jest to związane z otwarciem galerii handlowych.
Premier Mateusz Morawiecki zapowiedział w środę przejście do drugiego etapu znoszenia restrykcji obowiązujących w związku z epidemią koronawirusa.
Od poniedziałku 4 maja otwarte zostaną między innymi galerie handlowe. Będą w nich jednak obowiązywać podobne obostrzenia jak w mniejszych sklepach - jeden klient na 15 metrów kwadratowych.
Zasady związane z otwarciem centrów handlowych doprecyzowała w rozmowie z serwisem wnp.pl wicepremier Jadwiga Emilewicz. Poinformowała, że o połowę zmniejszona zostanie liczba miejsc parkingowych. "Wyłączamy ławki, wyłączamy 'wyspy'. Wyłączamy całą przestrzeń czasu wolnego. Wyłączamy food courty, czyli miejsca, w których są restauracje. Te jeszcze w tej chwili będą zamknięte" - wyjaśniła wicepremier.
Emilewicz poinformowała też, że zniesione zostaną "godziny dla seniorów". O zniesieniu "godzin dla seniorów" mówił także w Polsat News rzecznik rządu Piotr Müller. Obowiązywały one do tej pory w sklepach między godz. 10 a 12, od poniedziałku do piątku (początkowo również w weekendy). W tym czasie zakupy mogły robić tylko osoby, które ukończyły 65 lat. Wyjątki dotyczyły m.in. stacji benzynowych oraz klientów aptek, którzy pilnie potrzebowali leku.
Galerie handlowe mają zostać otwarte od 4 maja. Klienci będą musieli nosić maseczki i rękawiczki.
Galerie będą musiały zapewnić możliwość kupienia maseczek w przynajmniej jednym sklepie lub punkcie ustanowionym przez zarządcę.
Więcej o zasadach obowiązujących w galeriach handlowych przeczytacie <<< TUTAJ>>>
Konfederacja Lewiatan oblicza, że straty w polskiej gospodarce spowodowane restrykcjami w zwalczaniu COVID-19 przekraczają 2 mld zł dziennie. Uruchomienie galerii handlowych to raczej jest symboliczny znak początku odmrażania - mówi RMF FM Maciej Witucki, szef Konfederacji Lewiatan.
Nie wpłynie to gigantycznie na nasze PKB czy na bezrobocie - te jeszcze będą w złym kierunku ewaluowały - ale to jest znak, że mamy początek końca tego zamrożenia - stwierdził i dodał, że otwarcie galerii to oczywiście dobra informacja dla gospodarki, pomoże ją to nieco pobudzić.
Jednocześnie nasz rozmówca ostrzega przed nadmiernym optymizmem. Jak przekonuje, powrót do jakiejkolwiek gospodarczej normalności to kwestia wielu miesięcy.