W Hiszpanii nie słabnie dynamika zakażeń koronawirusem. Podczas ostatniej doby zanotowano tam 1828 nowych przypadków infekcji. Od wtorku nakaz noszenia maseczek ochronnych nie obowiązuje już tylko na Wyspach Kanaryjskich. Belgia jest drugim po Wielkiej Brytanii krajem, który odradza swoim obywatelom wakacje w tym kraju.
Jak poinformował minister zdrowia Hiszpanii Salvador Illa, podczas ostatnich 24 godzin liczba potwierdzonych przypadków infekcji wzrosła ze 278 782 do 280 610. Dodał, że 60 proc. nowych zakażeń dotyczy pacjentów, u których nie występują żadne symptomy koronawirusa.
Szef resortu zdrowia wyjaśnił, że pomiędzy poniedziałkiem a wtorkiem w Hiszpanii liczba potwierdzonych zgonów na Covid-19 wzrosła o dwa, do 28 436.
Tymczasem jak odnotował dziennik "El Pais" dane rządu Pedra Sancheza odbiegają od dobowego bilansu z Katalonii, gdzie lokalne służby medyczne pomiędzy poniedziałkiem a wtorkiem potwierdziły 22 nowe zgony wskutek infekcji koronawirusem.
Premier Sanchez przyznał w rozmowie z telewizją Telecinco, że podawana przez jego rząd liczba osób zmarłych na Covid-19 jest niepełna. Zastrzegł, że po zakończeniu pandemii konieczne będzie dokładne policzenie ofiar koronawirusa.
Rząd zgodnie z zaleceniami Światowej Organizacji Zdrowia uznaje za zmarłych wskutek pandemii jedynie tych, u których przed zgonem test potwierdził obecność koronawirusa. Czy takie statystyki dają stuprocentową pewność co do liczby zgonów? Oczywiście, że nie - stwierdził Sanchez.
We wtorek premier wspólnoty autonomicznej Madrytu Isabel Diaz Ayuso ogłosiła, że region ten wprowadza nakaz noszenia masek w przestrzeni publicznej, nawet jeśli pomiędzy osobami występuje 1,5-metrowy dystans społeczny. Oznacza to, że spośród 17 hiszpańskich wspólnot autonomicznych tylko władze Wysp Kanaryjskich na razie nie wprowadziły tego obowiązku.
Ayuso wyjaśniła, że nakaz noszenia masek nie będzie dotyczył osób konsumujących posiłki w ogródkach restauracyjnych oraz uczestników spotkań wewnątrz pomieszczeń, w których nie przebywa jednocześnie więcej niż 10 osób.
W poniedziałek wieczorem najbardziej turystyczne regiony Hiszpanii, Wyspy Kanaryjskie i Baleary, zostały wskazane przez brytyjskie władze sanitarne jako niebezpieczne kierunki z powodu zakażeń koronawirusem.
W poniedziałek wieczorem także władze Belgii wezwały swoich obywateli do unikania wczasów w Hiszpanii.
Późnym wieczorem w poniedziałek premier Pedro Sanchez skrytykował decyzję rządu Wielkiej Brytanii wprowadzającą 14-dniową kwarantannę dla osób przybywających do tego kraju z Hiszpanii. Nazwał ją "niesprawiedliwą" i "błędną".
Stwierdził, że Baleary, Wyspy Kanaryjskie, czy też Andaluzja i region Walencji, popularne kierunkami dla brytyjskich turystów, są bezpiecznymi miejscami. "Bezpieczniejszymi niż Wielka Brytania" - dodał Sanchez.