Płoną lasy na północnym wybrzeżu Chorwacji. W wyniku pożarów zginął strażak. Z powodu silnego wiatru ogień rozprzestrzenił się w m.in. kierunku miejscowości wypoczynkowych Novi Vinodolski i Selce. Z tej ostatniej trzeba było ewakuować turystów z dwóch kempingów.
Ogień w pobliżu miejscowości Moszćeniczka Draga na półwyspie Istria udało się opanować w ciągu dnia. Tam jednak w walce z żywiołem zginął strażak.
Inny pożar lasu wybuchł w pobliżu portu Rijeka, ok. 180 km na południowy zachód od Zagrzebia. Walkę z nim utrudnia gwałtowny wiatr sięgający w porywach ponad 100 km/h. Ogień rozprzestrzenił się w kierunku miejscowości wypoczynkowych Selce i Novi Vinodolski.
Turyści wypoczywający na dwóch kempingach w Selcach zostali ewakuowani. Nie sprecyzowano jednak ich liczby. Wiadomo, że oba te kempingi dysponują miejscami dla ok. 2 tys. osób.
W niedzielę informowaliśmy o wybuchu pożaru lasu w Katalonii niedaleko granicy Hiszpanii z Francją. W jego wyniku zginęły co najmniej trzy osoby, a ponad sto zostało rannych. W związku z rozprzestrzeniającym się ogniem zamknięto największe przejście graniczne między obu krajami - w La Jonquera, wstrzymano ruch kolejowy na granicy, zamknięto szosy i autostradę.
Pożar zagroził także turystom na jednym kempingów. Trzeba było ewakuować 74 dzieci i 17 dorosłych. Wszyscy zostali bezpiecznie przewiezieni do pobliskiej bazy wojskowej.