Ghana pokonała Serbię 1:0 w spotkaniu grupy D mistrzostw świata w piłce nożnej w RPA. Po pierwszej bezbarwnej połowie, gdzie zarówno piłkarze Ghany, jak i Serbowie zagrali asekuracyjnie, mecz nabrał kolorów. Po zmianie stron oba zespoły pokazały bardziej ofensywny futbol, ale na bramkę kibice musieli poczekać do 84. minuty.

REKLAMA

Ghana pokonała Serbię 1:0 (9 zdjęć)

Przez pierwsze 45. minut nie doczekaliśmy się ani jednej bramki. Jedynego gola zdobył w 84. minucie Asamoah Gyan. / PAP/EPA / PAP/EPA
Przez pierwsze 45. minut nie doczekaliśmy się ani jednej bramki. Jedynego gola zdobył w 84. minucie Asamoah Gyan. / PAP/EPA / PAP/EPA
Przez pierwsze 45. minut nie doczekaliśmy się ani jednej bramki. Jedynego gola zdobył w 84. minucie Asamoah Gyan. / PAP/EPA / PAP/EPA
Przez pierwsze 45. minut nie doczekaliśmy się ani jednej bramki. Jedynego gola zdobył w 84. minucie Asamoah Gyan. / PAP/EPA / PAP/EPA
Przez pierwsze 45. minut nie doczekaliśmy się ani jednej bramki. Jedynego gola zdobył w 84. minucie Asamoah Gyan. / PAP/EPA / PAP/EPA
Przez pierwsze 45. minut nie doczekaliśmy się ani jednej bramki. Jedynego gola zdobył w 84. minucie Asamoah Gyan. / PAP/EPA / PAP/EPA
Przez pierwsze 45. minut nie doczekaliśmy się ani jednej bramki. Jedynego gola zdobył w 84. minucie Asamoah Gyan. / PAP/EPA / PAP/EPA
Przez pierwsze 45. minut nie doczekaliśmy się ani jednej bramki. Jedynego gola zdobył w 84. minucie Asamoah Gyan. / PAP/EPA / PAP/EPA
Przez pierwsze 45. minut nie doczekaliśmy się ani jednej bramki. Jedynego gola zdobył w 84. minucie Asamoah Gyan. / PAP/EPA / PAP/EPA

Do 25. minuty na murawie dominowali piłkarze z Afryki. Ghańczycy nie potrafili jednak poważnie zagrozić rywalom. Serbowie z kolei po 45 minutach powinni prowadzić 2:0. Najpierw w 29. minucie z rzutu wolnego Aleksandar Kolarov niewiele się pomylił, a trzy minuty później Marko Pantelic trafił w boczną siatkę. Po raz pierwszy Ghana zagroziła bramce Vladimira Stojkovica w 60. minucie. Bliski trafienia był Asamoah Gyan, który nie kryty przez żadnego serbskiego obrońcę strzelił obok słupka.

Punktem zwrotnym w spotkaniu było odesłanie przez sędziego Aleksandara Lukovica. Serb otrzymał drugą żółtą kartkę i musiał opuścić murawę. Nie podcięło to jednak skrzydeł drużynie Milovana Rajevaca. Przeprowadzili szturm na bramkę rywali, ale nieskuteczny okazał się najpierw Marko Pantelic, potem strzał z 15 metrów Milosa Krasica obronił Richard Kingson, a chwilę później minimalnie nad poprzeczką uderzył Branislav Ivanovic. Gdy wydawało się, że remisowy wynik utrzyma się do końca, ręką w polu karnym zagrał Zdravko Kuzmanovic. Pierwszy w tym turnieju rzut karny na gola zamienił Asamoah Gyan. Mało brakowało, by dwie minuty później podwyższył na 2:0, ale piłka uderzyła w słupek.

To pierwsze zwycięstwo afrykańskiej drużyny w rozpoczętych w piątek w RPA mistrzostwach świata.

Bramki: 0:1 Asamoah Gyan (84-karny).

Żółta kartka - Serbia: Nikola Zigic, Aleksandar Lukovic, Zdravko Kuzmanovic. Ghana: Isaac Vorsah, Prince Tagoe.

Czerwona kartka za drugą żółtą - Serbia: Aleksandar Lukovic (74).

Sędzia: Hector Baldassi (Argentyna). Widzów 36˙000.

Serbia: Vladimir Stojkovic - Branislav Ivanovic, Nemanja Vidic, Aleksandar Lukovic, Aleksandar Kolarov - Milos Krasic, Dejan Stankovic, Nenad Milijas (62. Zdravko Kuzmanovic), Milan Jovanovic (76. Neven Subotic) - Nikola Zigic (69. Danko Lazovic), Marko Pantelic.

Ghana: Richard Kingson - John Paintsil, John Mensah, Isaac Vorsah, Hans Sarpei - Anthony Annan, Kwadwo Asamoah (73. Stephen Appiah), Andre Ayew - Kevin-Prince Boateng (90+1. Lee Addy), Asamoah Gyan (90+3. Quincy Owusu-Abeyie), Prince Tagoe.