Alarm w sprawie organizacji Euro 2012 w Polsce i na Ukrainie podnosi renomowany francuski dziennik "Les Echo". Gazeta obawia się chaosu w czasie turnieju. Fasadowy optymizm Michela Platiniego nie odpowiada realiom w terenie - alarmuje dziennik.
Stadiony będą wprawdzie gotowe na czas, ale nie będzie zapowiadanej infrastruktury transportowej i hotelowej - prognozuje "Les Echo" i wylicza polsko-ukraińskie ciemne plamy. Według gazety, wszystko wskazuje na to, że zabraknie miejsca na lotniskach na samoloty charterowe, transportujące kibiców pomiędzy miastami. Niegotowe będą również niektóre odcinki autostrad w Polsce i trzeba będzie regularnie zjeżdżać na wąskie drogi, przez co "kibice podróżujący samochodami i autokarami stracą duzo czasu". W niektórych miastach może też zabraknąć, zdaniem dziennika, miejsc w hotelach.
Zdaniem dziennikarzy "Les Echo", w tej chwili ważą się przyszłe losy Michela Platiniego, bo to on forsował kandydaturę Polski i Ukrainy jako organizatorów turnieju.