Iga Świątek już dzisiaj stanie przed szansą wygrania 13. w karierze turnieju WTA. W finale imprezy w Dubaju polska tenisistka zmierzy się z Czeszką Barborą Krejcikovą.
Świątek dwa razy zdarzyło się przegrać w finale - w 2019 roku w Lugano i w ubiegłym roku w Ostrawie. W Czechach uległa właśnie Krejcikovej po zaciętym, ponad trzygodzinnym boju. Dwie wcześniejsze konfrontacje z 27-latką z Brna Polka wygrała.
Podopieczna trenera Tomasza Wiktorowskiego jest w ostatnim czasie w rewelacyjnej formie. Tydzień temu gładko wygrała turniej w Dausze, a do finału w Dubaju również dotarła bez większych problemów.
We wtorek 21-latka z Raszyna pokonała Kanadyjkę Leylah Fernandez 6:1, 6:1, w środę rozbiła Rosjankę Ludmiłę Samsonową 6:1, 6:0, a w czwartek nawet nie musiała przystępować do gry, bo wycofała się jej ćwierćfinałowa rywalka Czeszka Karolina Pliskova. W piątek wygrała z Amerykanką Cori Gauff 6:4, 6:2.
Krejcikova, jedna z najlepszych deblistek ostatnich lat, która ma w dorobku pięć wygranych turniejów w singlu, do finału w Dubaju dotarła po raz drugi - w 2021 roku przegrała w nim z Hiszpanką Garbine Muguruzą.
Czeszka w tegorocznej edycji również prezentuje się bardzo dobrze. W ćwierćfinale pokonała rozstawioną z numerem drugim Arynę Sabalenkę. Białorusinka, która wygrała Australian Open, doznała pierwszej w tym roku porażki. W półfinale natomiast Czeszka wygrała z Amerykanką Jessicą Pegulą (nr 3.).