"Jestem zdruzgotany. To chyba najbardziej bolesna porażka dla Agnieszki Radwańskiej w karierze" - tak fatalny występ najlepszej polskiej tenisistki na igrzyskach olimpijskich skomentował Wojciech Fibak. W pierwszej rundzie turnieju w Londynie "Isia" przegrała z Niemką Julią Goerges. "Zasłużenie" - przyznał Fibak.

REKLAMA

Zobacz zapis relacji na żywo z meczu Agnieszki Radwańskiej z Niemką Julią Goerges!

To chyba najbardziej bolesna porażka dla Agnieszki w karierze. Wiem, jak zależało jej na dobrym występie w igrzyskach. Miliony Polaków mogło ją w kolejnych meczach oglądać przed telewizorami. Jestem zdruzgotany. To porażka nas wszystkich - podkreślił najlepszy polski tenisista w historii.

Przyznał, że przed meczem nie spodziewał się innego rezultatu niż zwycięstwo Radwańskiej. Obie zawodniczki grały wcześniej ze sobą dwukrotnie i Polka nie straciła w tych konfrontacjach nawet seta. Co więcej, 23-letnia krakowianka wróciła na korty Wimbledonu po zaledwie trzech tygodniach od konfrontacji z Amerykanką Sereną Williams w finale wielkoszlemowego turnieju.

Wydawało się, że jest wypoczęta, w formie, ale kiedy rozpoczął się mecz, od razu dostrzegłem, że coś jest nie tak. Agnieszka nie potrafiła odnaleźć się na korcie. Nie wiedziała, czy powinna ryzykowniej atakować, czy spokojnie czekać na błąd rywalki, a ona dzisiaj nie popełniła ich wielu - mówił po spotkaniu Fibak.

Pierwszy set to była katastrofa w jej (Radwańskiej) wydaniu, w drugim było znacznie lepiej, a w trzecim szybkie przełamanie rywalki wskazywało, że przejęła kontrolę i wygra. Julia jednak zagrała chyba najlepszy mecz w swojej karierze. Wytrzymała jego trudy zarówno fizycznie, jak i psychicznie. Zaimponowała mi. W ważnych momentach ryzykowała i trafiała w kort. Po prostu zasłużyła na to zwycięstwo - przyznał.

Jej triumf to na pewno dobra wiadomość dla kobiecego tenisa. To atrakcyjna zawodniczka, zarówno jeśli chodzi o urodę, jak i styl gry. Porównałbym ją do Marii Szarapowej i Any Ivanovic - dodał.

"Medal w deblu lub mikście byłby równie cenny"

Nieoczekiwana porażka "Isi" w singlu oznacza jej występ w grze mieszanej w parze z Marcinem Matkowskim. Zamknięcie listy zgłoszeń i losowanie drabinki na 16 mikstów nastąpi we wtorek. Polka gra też w deblu w parze z młodszą siostrą Urszulą.

Medal w deblu czy mikście niczym nie będzie różnił się od tego wywalczonego w singlu. Agnieszka musi teraz zapomnieć o tej porażce i skupić na kolejnych szansach. Jeśli jej się powiedzie, to niepowodzenie w grze pojedynczej wszyscy jej wybaczą - podsumował Fibak.

Zobacz zapis relacji na żywo z meczu Agnieszki Radwańskiej z Niemką Julią Goerges!