​Festiwal Filmowy w Cannes nie przyjmie rosyjskich delegacji, chyba, że zakończy się wojna w Ukrainie - Zespół Festiwalu poinformował we wtorek w komunikacie prasowym. "O ile wojna agresywna nie zakończy się w warunkach, które zadowolą naród ukraiński" - dodano.

REKLAMA

Festiwal przekazuje "specjalną myśl dla artystów i profesjonalistów ukraińskiego kina, a także ich rodzin, których życie jest dziś zagrożone" - napisano.

Dyrektor festiwalu wyraził również szacunek i pogratulował odwagi "wszystkim, którzy w Rosji zaryzykowali protest przeciwko agresji i inwazji na Ukrainę (...) Są wśród nich artyści i profesjonaliści filmowi, którzy nigdy nie zaprzestali walki z obecnym reżimem i których nie można kojarzyć z tymi niedopuszczalnymi aktami i tymi, którzy bombardują Ukrainę"

75. edycja festiwalu odbędzie się między 17 a 28 maja.

Francuskie media przypominają, że Festiwal w Cannes, zrodzony "w oporze wobec dyktatury faszystowskiej i nazistowskiej", miał zostać otwarty 1 września 1939 r, w czasie niemieckiej inwazji na Polskę. Odwołano wówczas jego otwarcie, którego dokonano dopiero w 1946 r.

Festiwal Filmowy w Cannes "zawsze będzie służył artystom i profesjonalistom filmowym, których głos wybrzmiewa, by potępić przemoc, represje i niesprawiedliwość oraz bronić pokoju i wolności" - podsumowuje komunikat prasowy.