Część osób ewakuowanych z oblężonego przez wojska rosyjskie Mariupola dotarła dziś do Zaporoża – poinformowały ukraińskie władze. Do tego miasta przybyła kolumna transportu prywatnego, na tereny kontrolowane przez siły ukraińskie dojechały także 3 z 14 autobusów ewakuacyjnych.
Kolumna z mieszkańcami Mariupola i zagrożonych miejscowości obwodu zaporoskiego, którzy ewakuowali się samochodami prywatnymi, jest już w Zaporożu - powiedział portalowi Suspilne przedstawiciel rady miejskiej Zaporoża Ołeksij Sawicki.
Tymczasem mer Mariupola Wadym Bojczenko oznajmił w telewizji, że na tereny kontrolowane przez siły ukraińskie dotarły na razie tylko 3 z 14 autobusów ewakuacyjnych z Mariupola, zaś los osób, które były w pozostałych autobusach, jest nieznany.
Residents of #Mariupol and #Zaporizhzhia region arrived in Zaporizhzhia and were evacuated by private vehicles. A column of people evacuated from Azovstal hasn't arrived yet.#SaveMariupol#UkraineUnderAttack pic.twitter.com/ATejQjxLEr
suspilne_newsMay 3, 2022
Gdzieś podziało się 11 autobusów, które miały jechać w kierunku Zaporoża na kontrolowane (przez siły ukraińskie - przyp. red.) tereny naszego państwa, ale zaginęły. (Ewakuowani) przepadają w ośrodkach filtracyjnych. Niestety oni (tj. żołnierze rosyjscy - przyp. red.) zabierają i wykradają naszych obywateli - powiedział Bojczenko.
Dodał, że w Mariupolu i wokół miasta Rosjanie stworzyli 4 ośrodki, gdzie "filtrują" Ukraińców wyjeżdżających na tereny kontrolowane przez Kijów. Mieszkańcy czekają miesiąc, a nawet dłużej na tę filtrację. Jeśli jesteś w jakiś sposób związany z organami państwa albo miasta, dostajesz dwa miesiące albo dwa tygodnie więzienia - nie wiem, jak oni to określają. Ci, którzy przeszli przez te więzienia i te tortury, składają zeznania - oznajmił mer.
Bojczenko powiedział, że oczekiwano też przybycia 2 tys. mieszkańców Mariupola z okupowanego Berdiańska, dokąd dostali się oni samodzielnie. Jednakże już od dwóch tygodni czekają oni na ewakuację, bo okupanci ją utrudniają. Teraz kolumna zmierza w kierunku Zaporoża, ewakuacja wciąż trwa. Oczekujemy, że jednak się odbędzie - oświadczył.
Według niego w Mariupolu pozostało ponad 100 tys. mieszkańców, z czego co najmniej 200 cywilów w broniącym się kombinacie metalurgicznym Azowstal.
156 osób ewakuowano z oblężonego przez Rosjan Mariupola na południu Ukrainy - poinformowała po południu ukraińska wicepremier Iryna Wereszczuk, cytowana przez portal Hromadske.
Nie wiemy, ile w sumie autobusów jedzie. Wiemy, że jest w nich 156 osób. Czy ich umieszczono w trzech, czy czterech (autobusach) to nieważne. Ważne, że uratowaliśmy ludzi i daliśmy możliwość przejechania innym osobom przez otwarty korytarz - oznajmiła Wereszczuk.
O udanej ewakuacji cywilów z Mariupola poinformowała też koordynatorka ONZ ds. Ukrainy Osnat Lubrani. Z ulgą potwierdzam, że operacja bezpiecznego przejazdu z Mariupola zakończyła się powodzeniem. Myślę o wszystkich tych, którzy pozostają w otoczonym mieście. Będziemy robić wszystko, co możliwe, aby im pomóc - oznajmiła.
"Siły rosyjskie przystąpiły dziś do szturmu na kombinat Azowstal, który jest ostatnim ośrodkiem ukraińskiego oporu w Mariupolu nad Morzem Azowskim" - poinformował portal Ukrainska Prawda, powołując się na zastępcę dowódcy pułku Azow Swiatosława Pałamara.
Przez całą noc nas bombardowali bombami lotniczymi, zginęły dwie cywilne kobiety, a teraz trwa szturm na Azowstal - oznajmił Pałamar.
Jak powiedział, wojsko rosyjskie usiłuje się wedrzeć na teren kombinatu.
Wiemy, że prezydent jest informowany o sytuacji w Mariupolu i trzyma rękę na pulsie. Dlatego oczekujemy od niego zdecydowanych działań, bo sytuacja jest bardzo trudna - dodał.
W zakładach Azowstal broni się pułk ukraińskiej Gwardii Narodowej Azow i 36. Samodzielna Brygada Piechoty Morskiej.