Europejski Inspektor Ochrony Danych włącza się w sprawę przekazania Poczcie Polskiej informacji dotyczących wyborców. Unijny organ wystąpi do prezesa Urzędu Ochrony Danych Osobowych, by ten przedstawił działania podjęte dla zabezpieczenia danych z PESEL.
O interwencję w tej sprawie poprosił we wtorek przewodniczący delegacji PO w Parlamencie Europejskim Andrzej Halicki. Była to konsekwencja informacji, że Ministerstwo Cyfryzacji wydało Poczcie Polskiej dane z bazy PESEL, o które ta zwróciła się w związku z wyborami prezydenckimi. Wcześniej Poczta zwróciła się o przekazanie danych ze spisu wyborców do samorządów, ale część z nich odmówiła wskazując, że nie ma do tego podstawy prawnej.
Europejski Inspektor Ochrony Danych Wojciech Wiewiórowski poinformował, że otrzymuje skargi od obywateli Polski zamieszkujących na terenie UE na działania związane z organizacją wyborów w Polsce.
W odpowiedzi na pismo Halickiego, które zostało udostępnione PAP, Wiewiórowski podkreślił, że ani w przekazywanych publicznie wyjaśnieniach władz polskich, ani w materiałach załączonych do skarg na działania polskich władz i Poczty Polskiej nie znalazł wyjaśnienia dla stanowiska prezesa Urzędu Ochrony Danych Osobowych Jana Nowaka. UODO w stanowisku z 24 kwietnia stwierdził, że operator pocztowy jest uprawniony do pozyskania od organu administracji publicznej danych osobowych wyborców.
Wiewiórowski zaznaczył, że rejestr PESEL obejmuje także dane obywateli innych państw Unii Europejskiej, dlatego postanowił zwrócić się do Nowaka z prośbą o przedstawienie działań, jakie podjęto dla ochrony danych osobowych w tym zbiorze.
Ponadto podkreślił, że PESEL nie jest w żadnym stopniu tożsamy ze spisem wyborców, dlatego trudno dostrzec związek pomiędzy udostępnieniem z niego danych a procedurami prawa wyborczego.
Wiewiórowski chce, by sprawa została przedyskutowana na Europejskiej Radzie Ochrony Danych, która zaplanowana jest na 5 maja.
Europejski Inspektor Ochrony Danych to powołany w 2004 roku urząd, który czuwa nad tym, by instytucje i organy UE respektowały prawo obywateli do prywatności przy przetwarzaniu ich danych osobowych.
Prace legislacyjne nad przegłosowanymi przez Sejm przepisami dotyczące głosowania korespondencyjnego w wyborach prezydenckich jeszcze się nie zakończyły. Obecnie są one procedowane przez Senat.