Polscy piłkarze w piątkowy wieczór zagrają ze Słowenią w Lublanie w piątej kolejce eliminacji mistrzostw Europy. Areną meczu będzie stadion Stozice, który jednak trudno zauważyć, będąc nawet na terenie centrum sportowego, gdzie się znajduje.
Stadion Stozice został oficjalnie otwarty 11 sierpnia 2010 roku, kiedy Słowenia rozegrała tam towarzyskie spotkanie z Australią. Może pomieścić 16 038 kibiców. Wykorzystywany jest nie tylko przy okazji wydarzeń sportowych - odbywają się tam również imprezy kulturalne, koncerty i targi.
Trudnością dla osoby, która przyjeżdża tam po raz pierwszy, może być jednak znalezienie stadionu. Stozice są umieszczone na wzgórzu, w które obiekt jest "wkopany", tworząc swoisty krater. Stojąc nawet tuż koło areny, z zewnątrz widać tylko wnoszący się nad niektórymi rzędami dach. Kibice de facto nie wchodzą więc na trybuny, a schodzą na nie.
Od zachodniej strony - czyli tej, od której w piątek przyjeżdżać będzie część kibiców korzystających z transportu publicznego - stadion zasłonięty jest przez niewiele mniejszą halę sportową. Została oddana do użytku dwa lata wcześniej i może pomieścić 12 484 kibiców.
Od północy i wschodu kompleks, który sam reklamuje się jako "sportowe serce Słowenii", ograniczony jest niżej położonymi, ruchliwymi drogami. Tylko z niektórych ich fragmentów można dostrzec reflektory umieszczone nad dachem stadionu.
Z kolei od południa widoczność blokują ogródki działkowe i duża ilość zieleni, która jest zresztą charakterystyczna dla całego miasta. W pobliżu znajduje się też wiele bloków mieszkalnych.
Biało-czerwoni po raz pierwszy na Stozicach pojawią się w czwartek około godziny 18, kiedy rozpocznie się tam ich pierwszy trening. Piątkowe spotkanie zaplanowano na 20.45.
W grupie G eliminacji Euro 2020 Polska prowadzi z kompletem zwycięstw po czterech kolejkach. Dalej sklasyfikowane są Izrael - 7 i Austria - 6. Słowenia jest czwarta i ma pięć "oczek".