Domniemany koordynator paryskich zamachów Salah Abdeslam nie zostanie wydany Francji "przed upływem wielu tygodni". Ogłosił to adwokat islamskiego terrorysty, który znajduje się w areszcie śledczym w Belgii. Mecenas Sven Mary wyjaśnił, że Abdeslama chcą najpierw przesłuchać belgijskie służby.
Francuscy komentatorzy zauważają, że ekstradycja Salaha Abdeslama spodziewana była w najbliższych dniach. Sytuacja się jednak zmieniła, bowiem belgijskie służby chcą przesłuchać go najpierw ws. strzelaniny, jaka wywiązała się w czasie obławy w brukselskiej dzielnicy Forest w połowie marca. Rannych zostało wtedy czterech policjantów, a wspólnik Abdeslama został zabity. Istnieją podejrzenia, że Salah Abdeslam strzelał wtedy do policjantów z karabinu automatycznego.
Prawdopodobnie belgijskie służby będą chciały przesłuchać terrorystę również ws. jego ewentualnych związków ze sprawcami niedawnych zamachów w samej Brukseli.
Belgijska prokuratura apeluje do potencjalnych świadków, by pomogli w identyfikacji niedoszłego zamachowca-samobójcy, któremu udało się uciec z lotniska Zaventem. Dzięki kamerom monitorującym ulice i port lotniczy ustalono już precyzyjnie miejsca, w których przebywał on tuż przed zamachami. Prokuratura ma nadzieję, że ktoś mógł go przypadkiem sfilmować lub zrobić mu zdjęcie. Wiadomo także, że niedoszły zamachowiec wyrzucił swoją kurtkę - osoba, która ją znalazła, proszona jest o zgłoszenie się na policję.
(edbie)