W Rostowie nad Donem, w pobliżu siedziby głównej Południowego Okręgu Wojskowego, otoczonego kordonem najemników Grupy Wagnera, słychać było eksplozje.
O wydarzeniach w Rostowie nad Donem poinformowały lokalne media.
Mieszkańcy, którzy zgromadzili się w pobliżu siedziby głównej Południowego Okręgu Wojskowego, w panice opuścili teren.
Portal bloknot-rostov.ru poinformował, że wagnerowcy poprosili ludzi o opuszczenie budynku dowództwa.
W sieci pojawiło się również nagranie, na którym widać, jak najemnicy rozładowują z samochodów terenowych progi z minami.
Najemnicy Grupy Wagnera zajęli w sobotę siedzibę główną Południowego Okręgu Wojskowego w Rostowie nad Donem, tym samym rozpoczynając bunt przeciwko rosyjskiemu dowództwu wojskowemu, który oskarżają o atak rakietowy na obóz wagnerowców.
Władimir Putin w specjalnym orędziu telewizyjnym nazwał ich działania za "zdradę".