Choć stres ściska żołądek, przed egzaminem warto zjeść śniadanie. Pierwszy posiłek powinien składać się przede wszystkim z węglowodanów złożonych, które będą powoli uwalniały glukozę potrzebną do sprawnego myślenia.
Na śniadanie przed egzaminem polecam muesli pełnoziarniste z płatkami owsianymi, pszennymi. Można lekko mleko podgrzać, wtedy będą one miękkie. Do tego warto dodać owoce - mówi dietetyczka Kinga Banach.
Jeśli ktoś woli kanapkę, powinna ona być zrobiona z chleba pełnoziarnistego. Do tego twarożek, sałata pomidor albo ogórek.
Na przerwę między dwiema częściami egzaminu, uczeń powinien zabrać przekąskę. To może być owoc: jabłko albo pomarańcza, ewentualnie także kanapka zrobiona przez mamę. Z wędliną, warzywami. No i trzeba pamiętać o tym, by pić wodę - dodaje dietetyczka.
(abs)